 |
|
opuchlizna z oczu, już prawie, zeszła. tusz, już prawie, wysechł, a łzy, już prawie, przestały spływać, po policzku. jednak, Ty musiałeś, się pojawić na nowo. wraz, z Tobą, wróciły opuchnięte oczy, rozmazany tusz, i te pieprzone łzy, nad którymi, nie jestem w stanie zapanować.
|
|
|
|
bo, mnie wymazać, się gumką, nie da. za żadną, cenę, kochanie.
|
|
|
|
mała garstka, szczęścia, o potężnym sercu. właśnie, Ty, nią jesteś. Ty jesteś, moim szczęściem. moją garstką, moim sercem.
|
|
|
|
bo ja jak, już kocham, to do końca. nie potrafię się odkochać, po 24 godzinach, wybacz. tylko Ty, posiadasz, takie zdolności, kochanie.
|
|
|
|
jeżeli masz, być przez chwilę i odejść ... nie chcę, abyś był wcale.
|
|
|
|
znów, jestem nieszczęśliwa, ale ciii. bo znowu, mi zarzucą, że narzekam.
|
|
|
|
w pewnym, momencie, już tak nie dowierzasz, że spotka Cię szczęście, że przegapiasz, je kiedy tylko się pojawi.
|
|
|
|
mm. kupiłam, sobie dzisiaj czekoladowy, błyszczyk. pyszny, jest. chcesz, spróbować?
|
|
|
|
facet, weź się zdecyduj. kochasz, albo nie. bo idę, następnego szukać, jak nie jesteś zainteresowany.
|
|
|
|
muszę, kuć żelazo, póki gorące. muszę, go poderwać, póki jest wolny.
|
|
|
|
to jak jest aktualnie? kochasz, nie znasz, nienawidzisz? poinformuj mnie, bo już się połapać, nie mogę.
|
|
|
|
spadamy, na dno, tylko po to, aby móc się odbić.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
