głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika michisa

żeby skały srały nigdy  przenigdy nie odzywaj się do niego pierwsza.   dd nwm czyje

retrospekcyjna dodano: 25 stycznia 2011

żeby skały srały nigdy, przenigdy nie odzywaj się do niego pierwsza. /;dd/nwm czyje

nie odzywam się bo chcę  żebyś za mną tęsknił głuptasie. żebyś pożądał zapachu moich włosów  który tak uwielbiasz. żebyś czuł pulsujące w Twoich skroniach zniesmaczenie przez to  że przez tak długi okres czasu nie widziałeś mojego spojrzenia. pragnę  abyś z tęsknoty wyprasował każdą ze swoich koszul jakie posiadasz  doskonale wiedząc jak nienawidzisz prasowania. wtedy będę miała pewność  że tęsknisz. tęsknota zmusza nas do robienia dosłownie wszystkiego  byleby nie myśleć. nawet jeśli miałoby to być liczenie uderzeń wskazówki zegara w przeciągu minuty czy skrupulatne obserwowanie stygnącego kakao.

abstracion dodano: 25 stycznia 2011

nie odzywam się bo chcę, żebyś za mną tęsknił głuptasie. żebyś pożądał zapachu moich włosów, który tak uwielbiasz. żebyś czuł pulsujące w Twoich skroniach zniesmaczenie przez to, że przez tak długi okres czasu nie widziałeś mojego spojrzenia. pragnę, abyś z tęsknoty wyprasował każdą ze swoich koszul jakie posiadasz, doskonale wiedząc jak nienawidzisz prasowania. wtedy będę miała pewność, że tęsknisz. tęsknota zmusza nas do robienia dosłownie wszystkiego, byleby nie myśleć. nawet jeśli miałoby to być liczenie uderzeń wskazówki zegara w przeciągu minuty czy skrupulatne obserwowanie stygnącego kakao.

wiedziałam  że totalnie mi odbiło  kiedy najpierw przystawiłam dyktafon do Twojej klatki piersiowej  a później nagrany dźwięk ustawiłam na dzwonek telefonu.

abstracion dodano: 25 stycznia 2011

wiedziałam, że totalnie mi odbiło, kiedy najpierw przystawiłam dyktafon do Twojej klatki piersiowej, a później nagrany dźwięk ustawiłam na dzwonek telefonu.

Za 1h na boisku ma odbyć się mecz. Nie było dużo ludzi. Z przyjaciółkami usiadłam na trybunach. Rozmawiałyśmy i śmiałyśmy się z byle czego. W pewnym momencie zobaczyłam jego  ucichłam w jednej sekundzie. Spojrzał się w moją stronę  spojrzenie było wrogie.  Nie przejmowałam się i wybuchłam śmiechem. Pisałam SMS z moją młodszą siostrą tłumacząc jej gdzie brat mógł schować słuchawki. Kumpele poszły do sklepu.Słońce świeciło mi w twarz . Pisząc SMS nagle słońce jakby schowało się  podniosłam głowę i zobaczyłam Jego  nie odezwaliśmy się do siebie. Schowałam telefon do kieszeni i wstałam. Moja i Jego twarz znajdowały się tuż przy sobie. Przez jakieś 5 min. patrzeliśmy sobie głęboko w oczy  bez słów  bez gestów. ' Nienawidzę Cię'   szepnął i złapał moją rękę. ' Ja Ciebie też . ' po czym  nasze usta złączyły się  a wracające ze sklepu kumpele zaczęły bić brawo. Ludzie dziwnie się gapili. Mecz rozpoczął się. A twarzy wszystkich ubrane były w szerokie uśmiechy.  retrospekcyjna

retrospekcyjna dodano: 25 stycznia 2011

Za 1h na boisku ma odbyć się mecz. Nie było dużo ludzi. Z przyjaciółkami usiadłam na trybunach. Rozmawiałyśmy i śmiałyśmy się z byle czego. W pewnym momencie zobaczyłam jego, ucichłam w jednej sekundzie. Spojrzał się w moją stronę, spojrzenie było wrogie. Nie przejmowałam się i wybuchłam śmiechem. Pisałam SMS z moją młodszą siostrą tłumacząc jej gdzie brat mógł schować słuchawki. Kumpele poszły do sklepu.Słońce świeciło mi w twarz . Pisząc SMS nagle słońce jakby schowało się, podniosłam głowę i zobaczyłam Jego, nie odezwaliśmy się do siebie. Schowałam telefon do kieszeni i wstałam. Moja i Jego twarz znajdowały się tuż przy sobie. Przez jakieś 5 min. patrzeliśmy sobie głęboko w oczy, bez słów, bez gestów. ' Nienawidzę Cię' - szepnął i złapał moją rękę. ' Ja Ciebie też . ' po czym nasze usta złączyły się, a wracające ze sklepu kumpele zaczęły bić brawo. Ludzie dziwnie się gapili. Mecz rozpoczął się. A twarzy wszystkich ubrane były w szerokie uśmiechy. /retrospekcyjna

A ja to widziałam oryginalne  pisane długopisem! :D dobre!    teksty retrospekcyjna dodał komentarz: A ja to widziałam oryginalne, pisane długopisem! :D dobre! ;* do wpisu 25 stycznia 2011
Wchodząc do szatni zauważyłam Jego. Ubierał kurtkę. Poza nim nie było nikogo więcej. Byliśmy sami. Jednak ja nie odzywałam się ani słowem tylko po kolei zakładałam czapkę  kurtkę  szalik. Przechodził koło mnie i uśmiechnął się  byłam zdziwiona. Przeszedł dalej. Po chwili cofnął się  spojrzał mi prosto w oczy kiedy to ja zakładałam rękawiczki.   Od rana chciałem powiedzieć Ci  że ładnie dziś wyglądasz.     powiedział i poszedł. Zaparło mi dech w piersiach. Nie zdążyłam nic powiedzieć. Dzisiejszego dnia  na pewno byłam najszczęśliwszą dziewczyną w szkole. Wystarczy tylko kilka słów  aby moja twarz promieniała prawdziwym uśmiechem. retrospekcyjna

retrospekcyjna dodano: 24 stycznia 2011

Wchodząc do szatni zauważyłam Jego. Ubierał kurtkę. Poza nim nie było nikogo więcej. Byliśmy sami. Jednak ja nie odzywałam się ani słowem tylko po kolei zakładałam czapkę, kurtkę, szalik. Przechodził koło mnie i uśmiechnął się, byłam zdziwiona. Przeszedł dalej. Po chwili cofnął się, spojrzał mi prosto w oczy kiedy to ja zakładałam rękawiczki. " Od rana chciałem powiedzieć Ci, że ładnie dziś wyglądasz. " - powiedział i poszedł. Zaparło mi dech w piersiach. Nie zdążyłam nic powiedzieć. Dzisiejszego dnia, na pewno byłam najszczęśliwszą dziewczyną w szkole. Wystarczy tylko kilka słów, aby moja twarz promieniała prawdziwym uśmiechem./retrospekcyjna

najwygodniej tęskni się na brzuchu. przynajmniej możesz wygodnie szlochać w poduszkę  tłumiąc krzyk. nikt się do Ciebie nie przyczepi  że zgotowałaś sobie autodestrukcję na własne życzenie.

abstracion dodano: 23 stycznia 2011

najwygodniej tęskni się na brzuchu. przynajmniej możesz wygodnie szlochać w poduszkę, tłumiąc krzyk. nikt się do Ciebie nie przyczepi, że zgotowałaś sobie autodestrukcję na własne życzenie.

nawet kiedy na dworze panuje mróz  celowo nie zakładam rękawiczek. nie czując rąk  niewinnie proszę Cię abyś je ogrzał. mój plan zawsze działa. przecież nie będziesz w stanie zapomnieć również o moich zziębniętych ustach. taka mini reakcja łańcuchowa mojego własnego projektu.

abstracion dodano: 23 stycznia 2011

nawet kiedy na dworze panuje mróz, celowo nie zakładam rękawiczek. nie czując rąk, niewinnie proszę Cię abyś je ogrzał. mój plan zawsze działa. przecież nie będziesz w stanie zapomnieć również o moich zziębniętych ustach. taka mini reakcja łańcuchowa mojego własnego projektu.

w końcu zrozumiałam  że rozmawianie z Tobą o miłości to tak jak rozmawianie ze ślepym o kolorach. jak rozmowa głodnego z pojedzonym. zrozumiałam  że ta konwersacja jest równie realna jak to  że łysy zajebie grzywką o chodnik.

abstracion dodano: 23 stycznia 2011

w końcu zrozumiałam, że rozmawianie z Tobą o miłości to tak jak rozmawianie ze ślepym o kolorach. jak rozmowa głodnego z pojedzonym. zrozumiałam, że ta konwersacja jest równie realna jak to, że łysy zajebie grzywką o chodnik.

moje łzy były połową szczęścia. wraz z Twoim pocałunkiem  tworzyły jego całość. to dokładnie tak jak deszcz i słońce. osobno  są zbyt prymitywnie piękne. razem tworzą coś wspaniałego. tęczę miłości.

abstracion dodano: 23 stycznia 2011

moje łzy były połową szczęścia. wraz z Twoim pocałunkiem, tworzyły jego całość. to dokładnie tak jak deszcz i słońce. osobno, są zbyt prymitywnie piękne. razem tworzą coś wspaniałego. tęczę miłości.

a kiedy odchodziłeś zrozumiałam  że wszystko co najpiękniejsze jest zwyczajnie nieosiągalne. później pozostało mi jedynie siedzenie w tym cholernym  rozciągniętym swetrze i godzenie się. godzenie się z losem  który zafundował mi jakiś palant tam na górze. palant z nadzwyczajnie beznadziejnym poczuciem humoru.

abstracion dodano: 23 stycznia 2011

a kiedy odchodziłeś zrozumiałam, że wszystko co najpiękniejsze jest zwyczajnie nieosiągalne. później pozostało mi jedynie siedzenie w tym cholernym, rozciągniętym swetrze i godzenie się. godzenie się z losem, który zafundował mi jakiś palant tam na górze. palant z nadzwyczajnie beznadziejnym poczuciem humoru.

nagryziesz jego ego  nadepniesz jego nonszalanckie 'ja'. będzie się mścił  pokazując tym samym swoją słabość. potwierdzając potęgę władzy jaką nad nim masz.

abstracion dodano: 23 stycznia 2011

nagryziesz jego ego, nadepniesz jego nonszalanckie 'ja'. będzie się mścił, pokazując tym samym swoją słabość. potwierdzając potęgę władzy jaką nad nim masz.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć