 |
Po pasterce. Nie chciało jej się jeszcze wracać do domu. Poszła gdzieś w ciemny kąt i zapaliła fajkę. Zaciągając się dymem zobaczyła, że ktoś idzie w jej stronę. Wystraszyła się i schowała za siebie papierosa. Akurat jechało auto i poznała twarz chłopaka. Zaparło jej dech w piersiach. Podszedł do niej i poczuła, jego zapach. Chrząknęła znacząco. 'Co?' Zapytała z niepokojem. 'Chciałem złożyć Ci życzenia.' Spuścił głowę. Wyklepał standardowe 'Szczęścia i pomyślności.' Stała w ciszy. Dokończyła fajkę. Już miała go minąć, ale zatrzymała się na sekundę. Stali ramię w ramię. Szepnęła mu do ucha 'A ja Ci życzę miłości. Cholernie dużo miłości, przez którą będziesz krzyczał do nieba z bólu. W tamtym roku bym Cię pocałowała, dziś wolałabym napluć Ci w twarz.' Miał najsmutniejsze oczy świata. 'Wesołych Świąt!' Rzuciła na odchodne czując, jak kolejne łzy zamarzają na twarzy.
|
|
 |
I pamiętaj, przeszłość zostawiaj daleko za sobą i ngdy nie porównuj sytuacji i ludzi do tych z przeszłości. Oni nie są tacy sami...
|
|
 |
bo gdy cie nie ma , głupieje z tęsknoty.
|
|
 |
huśtawka nastrojów, karuzela uczuć. / demotywatory
|
|
 |
nie szukam ksiecia na bialym, czy czarnym koniu. Nie musi byc romantykiem z ktorym bede jadla kolacje przy swiecach. Wole takiego, ktory przyjdzie do mnie o 05 nad ranem z butelka piwa lub wodki i powie 'chodz mala, poogladamy wschod slonca' / andziuleq
|
|
 |
'jestes niezalezna. mozesz wszystko.' powtarzala sobie, aby po raz kolejny nie rozczarowac sie z powodu niespelnionej milosci / andziuleq
|
|
 |
on nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, jak bardzo uszczesliwia ja, spedzajac z nia az tyle czasu.
|
|
 |
Godzina 20- zostaniesz jeszcze, czy lecisz do domu? Godzina 22- Maamoo. Wrocilam. Godzina 23:30-a zaraz ide spac. Godzina 01- ooo to juz pierwsza :o. Godzina 01:55- o kurwa, mialam isc spac ;D
|
|
 |
sluchajac dobrego rapu czytala opisy na moblo. Kiedy trafila na jeden z nich, opisujacy uwielbienie dziureczek w policzkach- usmiechnela sie. Pomyslala o nim :) / andziuleq
|
|
|
|