 |
|
Rożnie między nami bywało, ale zawsze byleś tym najważniejszym. Jedyne co mi teraz pozostało to podziękować Ci z całego serca bo to właśnie Ty pokazałeś mi jaki ten świat jest piękny.
|
|
 |
|
kolejny raz przyłapałam się na tym, że idąc otoczona nieznajomymi twarzami, mijając ich wszystkich i słysząc, ze ktoś wypowiada Twoje imię zaczynam rozglądać się i nerwowo szukać Twojej twarzy. a gdy mijam kogoś pachnącego tak jak Ty mam ochotę rzucić mu się na szyję i obiecać, że już nigdy się nie rozstaniemy.
|
|
 |
|
"Nigdy się nie dowie ten który nie zna cierpienia,
Że to niematerialna rzecz jest sensem istnienia."
|
|
 |
|
na dłuższą metę, samotność mnie przeraża. nijako potrafię wyobrazić sobie na tą chwilę siebie wiążącą się z kimś do maksimum poważnie z wkładaniem w to całego serca. mam czas - ciągły argument, by odwieść wszelkie zmory. a gdzie jest ta bariera, gdy przestanę go mieć? ja nie chcę, żeby ktoś znikał ode mnie przed samym świtem, za te kilka lat. nie chcę, żeby pojawiał się tylko raz na jakiś czas. kiedyś, choć wydaje mi się, że ja i miłość znajdujemy się na innych planetach, chcę, żeby ktoś plątał mi się po kuchni przy robieniu śniadania i kilkakrotnie upuścił na podłogę jajko.
|
|
 |
|
mogę chyba określić to jako marzenie; małe, ledwo co znaczące cokolwiek, ale jednak - marzenie. chcę, żeby się starał i co do calu planował ten wieczór, żeby wyciągnął mnie na seans, a potem planował przechadzanie się po okolicy. chcę, żeby, zaraz po wyjściu z budynku kina, deszcz pokrzyżował mu plany. chcę go u siebie lub siebie u niego, cokolwiek. długie rozmowy, jego ciepłe ramiona i drewno pękające w kominku. chcę siedzieć na chłodnych płytkach balkonu witając wschód słońca, pijąc gorącą kawę i otulając się kocem pełnym jego zapachu, słysząc w oddali jego ciche chrapanie.
|
|
 |
|
wiem, że popełniam błędy, lecz z czasem się na nich uczę. Jestem tylko człowiekiem, lecz człowiekiem który Cię kocha i oddałby za Ciebie własne życie. \ joasia682
|
|
|
|