 |
|
Leżysz koło mnie, powiesz mi cokolwiek, a sprawę załatwi spojrzenie.
|
|
 |
|
już nie będzie pierwszych randek. już nie będzie tego uczucia, kiedy po raz pierwszy ściągasz z niej stanik, ona ma dwadzieścia lat i pachnie bzem. nie będziesz już na studiach. nie będziesz już pił do rana z przyjaciółmi, budując więzi, które są w stanie przetrwać dekady. nie będziesz krzyczał do niej pełnym głosem “kocham cię” i nie będziesz już widział pełnego oddania uśmiechu kobiety. bez śladu cynizmu. nie zobaczysz już nigdy światła w jej oczach na twój widok, kiedy masz swoje usta trzy centymetry od jej i trzymasz jej twarz w dłoniach.
|
|
 |
|
piłem melisę na uspokojenie, ale wkurwiał mnie jej smak
|
|
 |
|
Me dłonie dla Ciebie, mój dom dla Ciebie, ma miłość dla Ciebie i ja... To wszystko dopóki wciąż wierzysz we mnie, ja wierze w Ciebie, tak będzie łatwiej nam.
|
|
 |
|
Myśl szeroko i na wstępie patrz na ręce.
|
|
 |
|
Gniew to jest strata, bo zabiera Ci energie, po co marnować to? lepiej spożytkować to konkretniej.
|
|
 |
|
Zamknij oczy i wyobraź sobie szczęście, co widzisz? trzymasz kogoś za rękę?
|
|
 |
|
Nienawidzisz mnie, no bo znamy się, sama nie wiesz jak bardzo dawno, zostawiłbym Ci klucze, duszę, no i swoje auto, zostawiłbym to bagno, chciałabyś zostać moim władcą, jakoś to ogarnąć, wspólnie pchać ten wózek.
|
|
 |
|
Ty wygrywasz z tym demonem, co mi nie da zasnąć.
|
|
 |
|
Nienawidzisz mnie za mało, kochasz mnie za bardzo.
|
|
 |
|
I znów ze mną tylko czwarta rano.
|
|
 |
|
I znów ze mną tylko czwarta rano.
|
|
|
|