 |
I wiedz, że to łamie mi serce,
|
|
 |
To nie ma nic wspólnego z miłością
|
|
 |
Niczego sobie nie wyobrażaj. Bo kurwa zawsze się rozczarujesz. Zawsze.
|
|
 |
Zmęczenie, niepokój i zrezygnowanie
|
|
 |
Nienawidzę tęsknić za kimś, kogo nawet nie obchodzę.
|
|
 |
Nie ma go od kilku długich miesięcy, ale nadal jest wszędzie. I zarazem nigdzie.
|
|
 |
Znów zaczęłam myśleć, a to jest czynność, która w zestawieniu z moją osobą daje jak najgorsze wyniki.
|
|
 |
Mimo, że jesteś to wcale nie wiem,
czy z tobą mòwię czy obok ciebie.
I choć tak blisko, że szmery słyszę,
wyraźniej od słòw twych słyszę tu ciszę.
Mòwisz, wciąż mòwisz,
a w ciszy umrę...
|
|
 |
Być obojętnym. Bez duszy i serca. Obojętnie się budzić i z taką samą wyuzdaną obojętnością zasypiać. Nosić ja w sercu, jednocześnie serca nie posiadając. Taka abstrakcja. Nikogo nie całować. Nikomu nie pozwalać się kochać. Tylko oddychać i trwać. Już nie szokować. Zobojętnić się maksymalnie..
|
|
 |
moze znowu sie upije i ulegne gorzkim zalom ..
|
|
 |
karmiona nadziejami chyba wole wcale nie jesc.
|
|
 |
pokaz sie prosze dzis ,pokaz sie prosze juz , bez ciebie jestem cieniem wiezniem w poczekalni dusz moze sie zjawisz dzis moze przytulisz juz , i wyjme z serca ciernie martwych dawno powiędlych róz ..
|
|
|
|