 |
W czasie roku szkolnego :
- Który dzisiaj ?
- 26 Kwietnia , 14 : 58 , 8 lekcja
W czasie wakacji
- Który dzisiaj ?
- Chyba Lipiec
|
|
 |
-dlaczego za mną idziesz?
-chciałem powiedzieć Ci, że Cię kocham.
-widocznie nie poznałeś jeszcze mojej przyjaciółki.
-jakiej przyjaciółki?
-jest ode mnie ładniejsza i mądrzejsza, stoi za Tobą.
-ale tu nikogo nie ma.
-widzisz, gdybyś mnie kochał nigdy byś się nie odwrócił...
|
|
 |
cz2..Po długich miesiącach tułaczki cel małego stworzonka wcale nie był bliższy, wręcz przeciwnie, stał w miejscu. Dziewczynka uniosła głowę do góry, wdychając słodki zapach powietrza szukała inspiracji, do dalszej podróży. Gdy opuściła głowę z markotną miną ujrzała siedzącego obok chłopca o kruczoczarnej czuprynie. Sprawiał wrażenie dość smutnego, a ona z uśmiechem podeszła i powiedziała wyciągając swą drobną, bladą dłoń : " Pójdziesz ze mną szukać szczęścia? Nie obiecuje, że je znajdziemy, nie mówię, że będzie łatwo i że nie czekają Nas bolesne upadki, możemy zginąć lub przegapić szczęście które gdzieś tu jest ... " Dziewczynka spojrzała na niego z powagą wiedziała, że nikt nie podjął by tak wielkiego ryzyka, a on ujął jej dłoń i powiedział " Ku niebu, bo tam spełniają się ludzkie marzenia"
|
|
 |
cz1..Bo człowiek nawet wśród ludzi potrafi być samotny." - powtarzała w głowie ostatnie słowo pamiętnika, które zapisała. Teraz całkowicie sama, a jednak otoczona grupką ludzi szła wąskimi szarymi ulicami przez życie dążąc do etapu zwanego ' nie
ograniczone szczęście'. Mijała wiele kuszących propozycji i wystaw, które zachęcały ją do tego by się zatrzymała lecz ta mała dziewczynka dzielnie przemierzała kolejne zakamarki, omijała świetnie oświetlone budynki i roześmiane twarze. Idąc długimi dniami i nocami zaczynała wątpić, że kiedykolwiek dojdzie do celu, do swojej małej mieściny gdzie czeka ją nieograniczone szczęście (...)
|
|
 |
Wyglądała pięknie jak nigdy, podeszła do niego i usiadła na kolanach. Przejechała dłonią po jego twarzy i z słodkim uśmiechem wypowiedziała jedno,magiczne słowo `Wypierdalaj`.
|
|
 |
Dla niej przyjaciele to byli ludzie, którzy pytają, jak minął Ci dzień, którzy podają Ci paczkę chusteczek, gdy płaczesz, którzy o północy wpuszczają Cię do swojego mieszkania, piją z Tobą wódkę, a potem ścielą dla Ciebie łóżko na nocleg, którzy przed podróżą mówią Ci: Uważaj na siebie, którzy o drugiej nad ranem podnoszą słuchawkę telefonu i przez godzinę słuchają , jak przeklinasz życie.
|
|
 |
wiesz po co są problemy? żeby zdać sobie sprawę, jak bardzo nam na czymś zależy
|
|
 |
Ci, którzy najgłośniej krzyczą o zaufaniu, najmniej na nie zasługują.
|
|
 |
- jakie macie talenty ?
- po 14tu piwach wracam normalnie do domu.
|
|
 |
Moje uczucia i czyny idą różnymi drogami. i za nic nie mogą się spotkać.
|
|
|
|