 |
, jak ty mnie człowieku wkurwiasz to poezja . / paluch_taak ?
|
|
 |
A kiedy wiesz, ze masz kogoś takiego, dla kogo jesteś wszystkim, definicją szczęscia, całym światem, jedynym powodem do uśmiechu, do życia to nawet siedzenie 8 godzin w szkole i wstawanie codziennie o 6 rano jest przyjemne. Nawet wyjście na dwór rano kiedy jesteś jeszcze na wpół przytomna, chcę Ci się spać a na dworzu jest niewyobrazalnie zimno, nie przeszkadza Ci w tym żeby iść z uśmiechem na twarzy. Kiedy kładziesz się spać z jego imieniem na ustach i wstajesz po słodkim smsie na dzien dobry, to uwierz mi, nikt nie jest zdolny popsuć Ci humoru, bo majac jego- masz wszystko. /kokaiina
|
|
 |
karokarokarokaro< 3moja mała.właśnie pisze do ciebie,bo jestem tępy i nie naładowałem telefonu.jasełka spoko,razem z moją sąsiadką,a zarazem koleżanką z klasy i moblo dostaliśmy paczki od dyrektora,haha.nono, jako samorząd szkolny< 3huehue.pisze jak idiota,ale nie chce mi sie tyle razy wciskać spacji.kokokokokokokocham Cię, kurwa słyszysz?napisze jutro o ile wstane, a na skaj[aju pogadamy kiedy indziej,ślicznotkooooo.tfffffoooj kubalek.;**
|
|
 |
i choćbym chciała powiedzieć Ci droga mamo jak bardzo Cię kocham, to nie potrafię. czuję, że oddalamy się od siebie, nie potrafię Ci już zaufać, przepraszam.
|
|
 |
Szczerze wale na to, że nie których nie zachwycam. / Bozo, kochany.
|
|
 |
Gdzieś w Warszawie zostawiłam kiedyś swoje serce.
|
|
 |
Lubię patrzeć na mój status "wolna", lubię go mieć, ale czasem naprawdę brakuje mi kogoś kto mnie przytuli i powie, że jestem tylko Jego.
|
|
 |
szczęście ? zaczyna się na Tobie i kończy się z Tobą.
|
|
 |
|
choroba. coś na 'm'. najpierw odczuwasz lekkie trzepotanie w żołądku, potem organizm odmawia snu, mózg zaczyna funkcjonować z zacięciami. na koniec atakuje serce. kiedy zaproponowali mi leki, odmówiłam. posyłając Mu uśmiech, wiedziałam, że chcę to pogłębiać, chcę się w tym zatracać, chcę na to oszaleć. i mogę na to umrzeć.
|
|
 |
Fazę 'zapominanie' uważam za rozpoczętą.
|
|
 |
chyba nie warto budować wszystkiego od nowa na fundamentach rozjebanego systemu.
|
|
|
|