 |
smak herbaty rośnie proporcjonalnie do spadającej temperatury za oknem.
|
|
 |
"Nie powinniśmy się rodzić kiedy nie wiemy jak żyć".
|
|
 |
Mimo wszystko wciąż mi zależy...
|
|
 |
Nie ma pośpiechu. Jeśli coś jest nam przeznaczone, wydarzy się - we właściwym czasie, z odpowiednią osobą i z dobrych powodów."
|
|
 |
"Nie ścigaj człowieka, który postanowił od Ciebie odejść. Nie proś, żeby został. Nie błagaj o litość. On pojawił się w Twoim życiu tylko po to, żeby obudzić w Tobie to, co było uśpione. Muzykę, z której nie zdawałeś sobie sprawy. Jego misja jest zakończona. Podziękuj mu i pozwól odejść. On miał tylko poruszyć strunę. Teraz Ty musisz nauczyć się na niej grać..."
|
|
 |
Ja wiem, że czasem lepiej zostać tak wewnątrz siebie, zamkniętym. Bo wystarczy jedno spojrzenie, żeby się rozkleić, wystarczy, że ktoś wyciągnie dłoń, by człowiek nagle poczuł, jaki jest kruchy, bezbronny, by wszystko się zawaliło jak piramida z zapałek.
|
|
 |
"Zamiast rzucić w ogień Twój pierwszy list albo go zanieść matce, ośmieliłam się go otworzyć. To właśnie było moją winą i reszta była już tylko nieuchronnym skutkiem. Chciałam sobie zakazać odpowiedzi na te nieszczęsne listy, których nie potrafiłam nie czytać. To straszne pasowanie się ze sobą nadwerężyło mi zdrowie. Ujrzałam przepaść, w którą miałam się rzucić. Zdjęło mnie obrzydzenie do siebie samej, ale nie mogłam się odważyć na odprawienie cię. Wpadłam w jakąś rozpacz, wolałam wtedy, abyś nie żył, niż żebyś do mnie nie należał."
|
|
 |
Chcę tylko żeby ktoś był przy mnie...chcę uwierzyć, że jestem czegoś warta...
|
|
 |
Nie umiem odpuścić tej nadziei, że będzie jeszcze jakieś kiedyś..
|
|
 |
"Jeśli w jakiejś odległej przyszłości znowu się spotkamy - choć nasze drogi się rozeszły - uśmiechnę się do ciebie z radością i będę wspominał lato pod drzewami, kiedy to uczyliśmy się nawzajem zakochani w sobie. I może przez krótką chwilę ty poczujesz to samo i też uśmiechniesz się do wspomnień, które na zawsze pozostaną naszą wspólną własnością."
|
|
 |
Ważne są rozmowy i uważne obserwacje.
|
|
 |
|
Usiadłam przy grobie dziadka, i odpaliłam znicz. - Cześć dziadku. Przywitałam go cicho. Czułam, że jest blisko, mimo tego, że nie widziałam go. - Dużo zmieniło się odkąd Cię niema, i wiem, że ta zmiana na pewno by Cię nie zadowoliła. Nie był byś dumny z moich myśli, ani z tego co się ze mną dzieję. - Przepraszam Cię. Wiem, że obiecałam Ci być silna. Miałam być dobra dla ludzi i dawać przykład. miałam pomagać bratu i rodzicom, nawet wtedy kiedy od Nas odchodziłeś . Wiem, tak powinno być. Za to też Cię przepraszam, bo nie jestem. Nie potrafię być, mimo słów, które zawsze powtarzałeś. Mimo śmiechu ile dawałeś, mimo radości, która w Tobie była. - Osłabiło mnie to wszystko, Twoje odejście, o którym nie jestem w stanie zapomnieć. Przepraszam Cię, za wszystko. I choćby nawet za to, że bez Ciebie dziś nie jestem w stanie funkcjonować. Nie potrafię. Bo Ty stanowiłeś wielkie szczęście, którego zabrakło,tuż po Twoim odejściu. Bez Ciebie nie będę już taka jak kiedyś,za bardzo tęsknię. Przepraszam.
|
|
|
|