 |
Jestem z tych, jak złapią nie puszczą.
|
|
 |
wkurwienie wychodzi mi naturalnie, zadowolenie czasem bardziej wymuszam. tak samo wymuszam czasem łzy.
|
|
 |
nadzieja? mieć ją, czy pozostawić komuś innemu? kurwa wychodzę z założenia, że i tak nie wyjdzie a przecież wszytsko jest możliwe. nie mieć nadziei i byc przygotowanym na wszytsko?
|
|
 |
siedzialam i patrzylam w niebo. bylo takie błękitne. chyba pierwszy raz zobaczyłam i poczułam piękno świata. bylo tak pięknie, beztrosko
|
|
 |
kurwa.. jak straszne jest oszukiwanie innych. robienie z siebie kogoś kim w ogole nie jestesmy.
|
|
 |
Chłopak dobrze ubrany,musi dobrze rozbierac
|
|
 |
A on ? Jedyna osoba która udowadnia mi każdego dnia, że może jednak jest po co żyć. Pokazuje mi, że istnieją bezinteresowne uczucia. Każdego dnia uczy mnie jak się kocha. Stara się bym uwierzyła, że mnie nie zrani. Otwiera się przede mną i cierpliwie czeka aż ja też to zrobię. Pokazuje mi kolory w szarym świecie. Sen zamienia w rzeczywistość. Dokonuje rzeczy niemożliwych. Przy nim wszystko staje się wyjątkowe. Wierzy, że już zawsze będziemy razem. Próbuje ukazać mi wspólną, idealną przyszłość. Kocha mnie bezwarunkowo , w co tak trudno jest uwierzyć.
|
|
 |
Czuje się jakby nie było we mnie człowieka.
|
|
 |
I boję się, że jeśli muzyka przestanie grać wszyscy usłyszą moje myśli.
|
|
 |
Straciłam wiarę w ludzi, w siebie, w to że może być dobrze. W drodze donikąd zatraciłam szczęście i wszystkie uczucia dzięki którym byłam coś warta. Stałam się nikim z pustym wnętrzem.
|
|
 |
miejmy marzenie, przecież kiedyś, któreś się spełni
|
|
|
|