 |
Sms'y to tylko słowa, 160 znaków, które tworzą wyrazy. W odpowiedniej konstrukcji mogę być to piękne zdania. Tak często zapamiętujemy te ckliwe wiadomości na pamięć, za każdym zaśnięciem powracamy do nich i tysięczny raz czytamy. Kurwa, ale to są tylko puste słowa.
|
|
 |
Jak to możliwe, że nagle usłyszałam jego głos, skoro nie rozmawiamy od miesięcy?
|
|
 |
Bała się życia, a na tego typu lęki nie było lekarstwa.
/ ?
|
|
 |
Gdy Cię opuszczałam czułam straszny ból w klatce piersiowej. Myślałam, że to problemy gastronomiczne więc wypiłam herbatę z miodem. Ale ból nie zniknął. Wciąż jest we mnie. /
|
|
 |
No hurry, I'll be waiting for you.
|
|
 |
Nie bądź smutną, zakompleksianą dziewczyną, to żałosne...
|
|
 |
dziękuję Ci, za wszystkie wylane łzy. za każdy ból głowy, spowodowany przemęczeniem i ciągłym użalaniem się. za wszelkie rany, które widnieją na moim ciele. za przeszłość, którą wspólnie zbudowaliśmy. za wypalone papierosy, bez których nie dałabym rady. za bezsenność, bo nie pozwalałeś o sobie zapomnieć. za ból w sercu, który starannie zabijał mnie każdego dnia. za pozostawione wspomnienia, do których kiedyś zapewne wrócę. dziękuję, że próbowałeś mnie zabić swoją jakże piękną miłością.
|
|
 |
Najwięcej bólu sprawia kwestia "ufam Ci, nie powinienem?".
/ ?
|
|
 |
czasami musimy przestać analizować przeszłość, przestać planować przyszłość, przestać zastanawiać się co tak naprawdę czujemy, przestać decydować rozumem co chce czuć serce. czasem musimy po prostu powiedzieć sobie 'niech się dzieje co chce' i iść dalej.
/ ?
|
|
 |
Chciałabym żeby chociaż raz zebrało
Ci się na te pier.do.lone sentymenty.
Może wtedy powiedziałbyś mi,
że byłam choć trochę ważna. / ?
|
|
 |
wiem, że zaakceptowałabyś telefon o czwartej nad ranem wraz z moim szlochaniem. dziękuję.
|
|
|
|