|
zawtórowaliśmy sobie, dochodząc do wniosku, że pewnie nie ma możliwości, by wyszło nam. przypadkiem podjęliśmy decyzję, iż należy wyhamować relację, która tworzy się samoczynnie, jak wówczas sądziłam, między nami. przełączył biegi na wsteczny, nasze uczucie stanęło przed moimi oczami niczym obrazek, już prawie skończony - z każdą sekundą kolory zaczęły znikać, z kartki zmazywały się namalowane linie. przesadził. uderzył w coś z tyłu, a blok stał się pusty. to nic. to w co uderzył, to tylko moje serce... i ten tytuł w gazecie, wypadek, kierowcy nic się nie stało, jedna ofiara śmiertelna.
|
|
|
we wręcz bolesny sposób uświadamiam sobie, że pasowałby tu. nie - nawet nie tyle co "pasowałby", a chcę Go tu. chcę, żeby wychodząc po treningu z siłowni, robił coś ponad machaniem do mnie na powitanie, żeby zahaczył o boisko, przyciągnął mnie ku sobie za dłonie, otrzepał ze śmiechem piach z moich spodenek i zapewnił, że widzimy się potem. niech przyjdzie pod sam koniec dnia, wypije herbatę, ponarzeka, zamknie w końcu moją książkę, zaśnie przy mnie. niech nad ranem odgarnie mi włosy z czoła i zapyta o moje sny. niech podgrzewa jeszcze bardziej te trzydzieści stopni w powietrzu, ja chcę.
|
|
|
nigdy nie potrafiłam powiedzieć, że jest perfekcyjnie, że lepiej być nie może. odwiecznie kieruje mną ta żądza ku temu, by coś ulepszyć, wprowadzić nowe dodatki, dołączyć coś. dlatego teraz, każdego wieczoru, kiedy leżę przy otwartym oknie z książką pod łokciami - chcę Go. nie mogąc wymyślić innej zachcianki, bo napakowałam w siebie już dość słodyczy tego dnia, a herbata stoi na szafce nocnej, myślę o Nim i o tym, o ile cudowniej wyglądałaby ta sytuacja z Jego marudzeniem, że światło lampki razi Go w oczy.
|
|
|
KONIEC ROKU SZKOLNEGO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! : D ♥ ♥ ♥
|
|
|
A wiesz czego brakuje mi najbardziej ? Tych zwykłych chwil , prostych codziennych czynności. Jak to kiedy skacowani mijaliśmy się rano w korytarzu gdy ja pędziłam do łazienki a on do kuchni.Brakuje mi widoku jego bokserek porozrzucanych po całym domu czy nawet wkurwienia kiedy to otwierając lodówkę orientowałam się że znów zjadł mój ulubiony jogurt.Brakuje mi czarnego kubka z napisem 'JOEL' w zmywarce , kolorowych koszulek w koszu na białe pranie.Brakuje ciągle pozasłanianych żaluzji i nieustannie idących meczów na plazmie. Brakuje mi wspólnych posiłków,rozmów,kłótni i wieczornych maratonów horrorów.Dziś na to wszystko za późno , dziś to niemożliwe. Dziś jedyny horror jaki mogę odczuć to ten kiedy idąc cmentarzem muszę skręcić w alejkę prowadzącą do jego grobu / nacpanaaa
|
|
|
Lubiłam być tą drugą,cholernie lubiłam.Lubiłam nasze wieczorne spotkania gdy stawał w moich drzwiach z kwiatami i butelką szampana a jedyne co można było dostrzec w jego oczach to ogromne pożądanie.Lubiłam jego smak,lubiłam gdy był we mnie,lubiłam być z nim,pod nim,czuć go na sobie i zostawiać swój zapach na nim.Lubiłam całować jego nagi tors podczas kiedy on jedną ręką bawił się moimi włosami a drugą trzymał telefon tłumacząc jej że ogląda dzisiaj mecz z kumplami.Lubiłam to gdy obojętnie mijaliśmy się na ulicy czy szkolnym korytarzu.Lubiłam ukradkowe spojrzenia i przypadkowe ocierania się o siebie w klubach.Lubiłam szybki sex w ubikacji podczas kiedy kilkanaście metrów dalej ona tańczyła na parkiecie.Lubiłam gdy siedzieliśmy w kilkanaście osób przy stole ona trzymała go za rękę ale to moja ręka czy też noga znajdowały się po między jego udami.I nie miałam żadnych wyrzutów sumienia w pełni na to zasłużyła.W końcu to ona niegdyś zostawiła bez słowa mojego przyjaciela dla niego/nacpanaaa
|
|
|
Najtrudniejsze były poranki , zaraz po przebudzeniu , czyli właściwie już popołudnia.Kiedy ledwo udawało doczołgać się jej do łazienki , gdzie odkręcając kurek z zimną wodą wracały wszystkie wspomnienia z poprzedniego wieczoru. Każdy kieliszek podniesiony do ust , każda wciągnięta kreska , każdy spalony joint , przygoda z przypadkowym kolesiem o niewiadomym imieniu czy nadmiar zerwanego filmu. Strumień wody nie pomagał , nie przynosił ukojenia i wcale nie sprawiał że czuła się lepiej , jednak trzymała pod nim twarz jak najdłużej , byle tylko nie unieść głowy i nie spotkać w lustrze swojego odbicia a przede wszystkim spojrzenia , spojrzenia całkiem odległych jej oczu , całych popuchniętych z niemal niedostrzeganymi źrenicami. Spojrzenia utraconego życia , spojrzenia przegranej dziewczyny / nacpanaaa
|
|
|
byliśmy jak marionetki, kukły na cienkich sznurkach kierowane w życiu niczym w teatrze. powiedz osobie, która wystawia z zapałem sztukę z ich udziałem, że są nic niewartymi przedmiotami. podobnie było z nami. tak skrzętnie wpisaliśmy nawzajem sobie obecność we własne życiorysy, nie przewidując, że życie pisze odmienny scenariusz.
|
|
|
uczucie, że gnijesz tutaj, że świat cię dusi. to powietrze. tlen, dzielenie go z innymi. szukasz siły na kolejny dzień, widząc jak bardzo potrzebują cię najbliżsi, jak boją się tego co się z tobą dzieje. nie rozumiesz życia i tego, co się stało, jak. gdzie podział się człowiek, który zapewniał, że jakoś wydostaniecie się z tego bagna? dlaczego, cholera, właśnie on - uosobienie hartu ducha, siły i walki, się ot tak poddał?
|
|
|
Papieros zgasł, kawa wystygła , słońce zaszło , wódka się skończyła a miłości zabrakło / nacpanaaa
|
|
|
Tabletki nasenne na przemian z uspokajającymi , nie oto mi chodziło gdy mówiłam Ci ' spróbujmy ' / nacpanaaa
|
|
|
Opowiem Ci trochę o sobie . Jestem egoistką , czasami nawet wielką. Lubie mieć zawsze ostatnie zdanie , i jeśli coś chcę to po prostu muszę to zdobyć. Mam trudny charakter , albo mnie pokochasz albo znienawidzisz prędzej to drugie. Możesz po mnie jeździć i tak mnie to wali ale nie dam ci bezkarnie obrażać moich przyjaciół i rodziny. Nie jestem zbyt dobra w okazywaniu uczuć , trudno się do mnie zbliżyć. I może to prawda co mówią o mnie nauczyciele że jestem zbyt pewna siebie , zbyt arogancka i bezczelna do granic możliwości. Ludzie mówią tez że jestem silna ale wiesz to nieprawda często jestem słaba , zbyt słaba.Często płaczę mając dosyć tego wszystkiego. I może to głupie ale nigdy też nie udało mi się narysować w zeszycie do matematyki prostego prostokąta i zawsze uleję kawę niosąc kubek do siebie na górę. Mam naprawdę jeszcze masę wad i chorych przyzwyczajeń ale mimo tego wszystkiego mam też przy sobie ludzi których kocham i za to im dziękuję . / nacpanaaa
|
|
|
|