 |
zakręciło mi się w głowie od pożądania.
|
|
 |
uważaj, bo podejdę i ugryzę cię w wargę.
|
|
 |
Jestem zmęczona walką o innych. Teraz usiądę i sprawdzę kto będzie walczyć o mnie.
|
|
 |
Przyszedł, nabałaganił, odszedł. A ja teraz siedzę upychając łzy po kątach i zamiatając irracjonalne wspomnienia pod dywan.
|
|
 |
nie ma nic głupszego niż odchodzenie dla czyjegoś dobra, pieprze takie dobro
|
|
 |
"Nie odkładaj mnie na potem, bo potem mnie już nie będzie."
|
|
 |
A moje serce? Jestem z niego bardzo dumna. Było obrażane, niechciane, spalone, zapomniane, a nawet złamane. A ono? Wciąż pracuje, wciąż walczy - z całej siły.
|
|
 |
Czuję ból w okolicach
Twojej nieobecności.
|
|
 |
kazał mi zapomnieć. równie, dobrze mógł mi kazać skoczyć z dwudziestopiętrowego wieżowca. to byłoby stanowczo łatwiejsze do wykonania.
|
|
 |
czemu drżę jak liść na wietrze, gdy kogoś trącę.
i dlaczego winie siebie do bólu granic...
|
|
 |
Najbardziej odczujesz brak jakiejś osoby, kiedy będziesz siedział obok niej i będziesz wiedział, że ona nigdy nie będzie twoja.
|
|
 |
Chciałabym tak przez przypadek się potknąć i wpaść akurat na Ciebie.
|
|
|
|