głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika metalowka

Wieczorny spacer na cmentarz..to już nie to samo co kiedyś. Rodziny idą przez cmentarz z latarkami żeby butów nie pobrudzić  dziewczyny w szpilach krzyczą jak wdepną w błoto  stare babcie stoją na środku ścieżki i plotkują  kobiety w miniówkach przy  512841stopniach na dworze. Mężczyźni w czapkach i papierosem w buzi  nastolatkowie z telefonem w ręku piszący sms albo rozmawiający przez niego  zakochane pary obściskujące się nad grobem babci czy kogokolwiek. Nawet modlitwa nad grobem nie jest taka sama  wszyscy wszystko na odpierdol postawić znicz żeby rodzina wiedziała że byli. Na cmentarzu nie spędzają więcej niż 10 minut. Te całe   święto   to jedna wielka szopka. Przyjdź na cmentarz w lipcu zobacz jak groby wyglądają  brudne  2 znicze  zwiędły kwiatek. Serio tak to ma wyglądać?  amit

amit_love dodano: 1 listopada 2012

Wieczorny spacer na cmentarz..to już nie to samo co kiedyś. Rodziny idą przez cmentarz z latarkami żeby butów nie pobrudzić, dziewczyny w szpilach krzyczą jak wdepną w błoto, stare babcie stoją na środku ścieżki i plotkują, kobiety w miniówkach przy -512841stopniach na dworze. Mężczyźni w czapkach i papierosem w buzi, nastolatkowie z telefonem w ręku piszący sms albo rozmawiający przez niego, zakochane pary obściskujące się nad grobem babci czy kogokolwiek. Nawet modlitwa nad grobem nie jest taka sama, wszyscy wszystko na odpierdol,postawić znicz żeby rodzina wiedziała że byli. Na cmentarzu nie spędzają więcej niż 10 minut. Te całe " święto " to jedna wielka szopka. Przyjdź na cmentarz w lipcu zobacz jak groby wyglądają, brudne, 2 znicze, zwiędły kwiatek. Serio tak to ma wyglądać? /amit

A to  co było takie nie tak i co zmieniło się teraz  wpływając zarazem na całe moje życie  jest w pewnym stopniu dowodem na to jak kurewsko ważny dla mnie jest.

definicjamiloscii dodano: 1 listopada 2012

A to, co było takie nie tak i co zmieniło się teraz, wpływając zarazem na całe moje życie, jest w pewnym stopniu dowodem na to jak kurewsko ważny dla mnie jest.

Wkurza i śmieje się  i jest tak dziwnie zazdrosny  i puszcza moją dłoń  by chwilę potem znów robić miejsce na moją w swojej kieszeni. Zadaje głupkowate pytania  czy aby na pewno nie chcę siedzieć na innych kolanach  po czym muska moje wargi. Żegna się ze mną całusem i już ma odchodzić  wraca  łącząc nasze usta na kolejne kilka minut  a potem przyciąga mnie do siebie bardziej  szczelnie obejmuje rękoma. Kilka swobodnych muśnięć  zaciska swoją dłoń na mojej i pada to cholerne  kocham Cię   i wymiękam.

definicjamiloscii dodano: 1 listopada 2012

Wkurza i śmieje się, i jest tak dziwnie zazdrosny, i puszcza moją dłoń, by chwilę potem znów robić miejsce na moją w swojej kieszeni. Zadaje głupkowate pytania, czy aby na pewno nie chcę siedzieć na innych kolanach, po czym muska moje wargi. Żegna się ze mną całusem i już ma odchodzić, wraca, łącząc nasze usta na kolejne kilka minut, a potem przyciąga mnie do siebie bardziej, szczelnie obejmuje rękoma. Kilka swobodnych muśnięć, zaciska swoją dłoń na mojej i pada to cholerne "kocham Cię", i wymiękam.

chciałabym spojrzeć Ci w oczy i powiedzieć jak bardzo zjebałeś.  am

amit_love dodano: 1 listopada 2012

chciałabym spojrzeć Ci w oczy i powiedzieć jak bardzo zjebałeś. /am

Nie umiem pojąć tego  że weekendy będę spędzała samotnie maniacząc w cod'a albo fife  nie mogę pojąć dlaczego to zrobiłeś  w sumie..zrobiliśmy. Przecież było tak idealnie  z dnia na dzień zmieniliśmy się...oboje. Niby nic się  nie stało ale te 9 liter zmieniło wszystko na gorsze.   am

amit_love dodano: 1 listopada 2012

Nie umiem pojąć tego, że weekendy będę spędzała samotnie maniacząc w cod'a albo fife, nie mogę pojąć dlaczego to zrobiłeś, w sumie..zrobiliśmy. Przecież było tak idealnie, z dnia na dzień zmieniliśmy się...oboje. Niby nic się nie stało,ale te 9 liter zmieniło wszystko na gorsze. / am

Weekend spedzony samotnie w czterech scianach  brak ochoty na jakiekolwiek wychodzenie  czas na przemyslenia... bo ja ciebie chce

bo-ja-ciebie-chce dodano: 1 listopada 2012

Weekend spedzony samotnie w czterech scianach, brak ochoty na jakiekolwiek wychodzenie, czas na przemyslenia.../bo-ja-ciebie-chce

Zaluje kilku niepotrzebnych slow  kilku niepotrzebnych gestow...tego co sie stalo... bo.ja ciebie chce

bo-ja-ciebie-chce dodano: 1 listopada 2012

Zaluje kilku niepotrzebnych slow, kilku niepotrzebnych gestow...tego co sie stalo.../bo.ja-ciebie chce

Coraz bardziej w Tobie zakochana chodz wiem  ze nie powinnam... bo ja ciebie chce

bo-ja-ciebie-chce dodano: 1 listopada 2012

Coraz bardziej w Tobie zakochana chodz wiem, ze nie powinnam.../bo-ja-ciebie-chce

Dopijam zimną już kawę i znów dziwne kminy  i mam takie schizy  tak mi niedobrze  tak rozpierdala mi serducho Piechocki w głośnikach   i to kolejna schiza  bo ja nie mam serca. I na szybko napisana wiadomość  gotowa do wysłania  zaproszenie z chorymi zamiarami  znowu cholera  znowu... I adresat już jest  i to wcale nie Jego numer.

definicjamiloscii dodano: 31 października 2012

Dopijam zimną już kawę i znów dziwne kminy, i mam takie schizy, tak mi niedobrze, tak rozpierdala mi serducho Piechocki w głośnikach - i to kolejna schiza, bo ja nie mam serca. I na szybko napisana wiadomość, gotowa do wysłania, zaproszenie z chorymi zamiarami, znowu cholera, znowu... I adresat już jest, i to wcale nie Jego numer.

Jestem nienormalna  walcząc o coś  kiedy wszyscy na starcie to przekreślają. Wątpić i w sumie pierdolić te miesiące  gdy inni zaczęli wierzyć  że no cholera  może i wyjdzie.

definicjamiloscii dodano: 31 października 2012

Jestem nienormalna, walcząc o coś, kiedy wszyscy na starcie to przekreślają. Wątpić i w sumie pierdolić te miesiące, gdy inni zaczęli wierzyć, że no cholera, może i wyjdzie.

Była do mnie doczepiona jakaś umowa  czy ktoś dał ostro Cię wychujał reklamą na mój temat? Przebrnij przez encyklopedię mojej osoby i wypisz sobie wszystkie mankamenty  które wykluczają mnie z pozycji Twojego ideału. I rób co chcesz. Pakuj się nie dopijając kawy  albo dopij  albo zostań. Tylko nie licz na to  że zacznę Ci dziękować  bo dalej mnie znosisz i że coś się zmieni  bo to co czuję to jedno  a to  co robię po wpływem emocji to inna kwestia. I mam tą dziwkarską sposobność  że którejś nocy po prostu wykładam serce na stolik nocny i zasypiam w innych ramionach  jak Twoje mnie ranią. Albo nudzą.

definicjamiloscii dodano: 31 października 2012

Była do mnie doczepiona jakaś umowa, czy ktoś dał ostro Cię wychujał reklamą na mój temat? Przebrnij przez encyklopedię mojej osoby i wypisz sobie wszystkie mankamenty, które wykluczają mnie z pozycji Twojego ideału. I rób co chcesz. Pakuj się nie dopijając kawy, albo dopij, albo zostań. Tylko nie licz na to, że zacznę Ci dziękować, bo dalej mnie znosisz i że coś się zmieni, bo to co czuję to jedno, a to, co robię po wpływem emocji to inna kwestia. I mam tą dziwkarską sposobność, że którejś nocy po prostu wykładam serce na stolik nocny i zasypiam w innych ramionach, jak Twoje mnie ranią. Albo nudzą.

Na pamięć nauczyłaś się przez te miesiące Jego ciała. Znasz każdy zarys mięśni Jego brzucha  całą paletę Jego uśmiechów  długość palców. Wiesz z jakim naciskiem oplata swoją dłoń wokół Twojej  jak Jego nos dopasowuje się do Twojego podczas pocałunku. Policzyłaś wszystkie pieprzyki na Jego ciele. Pamiętasz uwagę  z jaką słuchał Twoich opowieści i masz poczucie  że opowiadałaś Mu o całym swoim życiu  będąc szczera bardziej  niż na spowiedzi. Mówiłaś Mu o swoich schizach  nad ranem przelewałaś do Jego świadomości swoje sny i mówiłaś Mu  kiedy się bałaś  kiedy miałaś ochotę być czysto niemoralna  a kiedy chciałaś po prostu  by Cię przytulił i milczał. Twój organizm przyjmował kolejne dawki  ten człowiek wnikał w Ciebie  ekstaza  drgawki gdy brakowało towaru na wyciągnięcie ręki. Papieros i kawa  nie ma Go  o jakiej Ty normie mówisz?

definicjamiloscii dodano: 31 października 2012

Na pamięć nauczyłaś się przez te miesiące Jego ciała. Znasz każdy zarys mięśni Jego brzucha, całą paletę Jego uśmiechów, długość palców. Wiesz z jakim naciskiem oplata swoją dłoń wokół Twojej, jak Jego nos dopasowuje się do Twojego podczas pocałunku. Policzyłaś wszystkie pieprzyki na Jego ciele. Pamiętasz uwagę, z jaką słuchał Twoich opowieści i masz poczucie, że opowiadałaś Mu o całym swoim życiu, będąc szczera bardziej, niż na spowiedzi. Mówiłaś Mu o swoich schizach, nad ranem przelewałaś do Jego świadomości swoje sny i mówiłaś Mu, kiedy się bałaś, kiedy miałaś ochotę być czysto niemoralna, a kiedy chciałaś po prostu, by Cię przytulił i milczał. Twój organizm przyjmował kolejne dawki, ten człowiek wnikał w Ciebie, ekstaza, drgawki gdy brakowało towaru na wyciągnięcie ręki. Papieros i kawa, nie ma Go; o jakiej Ty normie mówisz?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć