|
Na wszelki wypadek nie będę już z Tobą pić. Zawsze, gdy jestem pijana włącza mi się funkcja "miłość" i boję się, że przypadkiem znowu to się powtórzy.
|
|
|
I niby nie czuję do Ciebie niczego niezwykłego, ale kiedy się do mnie uśmiechasz, wtedy mięknę...
|
|
|
Dzięki Tobie wszystko nabiera sensu. Gdy po całym dniu w szkole mam najgorszy humor, jaki mieć można, Ty go zawsze poprawisz. Dziękuję za to, że jesteś. Mimo że nie całkiem dla mnie, ale jesteś.
|
|
|
Nie będę się dostosowywać ani do Ciebie, ani do sytuacji. Chcę być sobą! Nie pasuje? Żegnam.
|
|
|
Kiedyś będziesz żałował, ale to przyjdzie z czasem... Wtedy zrozumiesz ile naprawdę straciłeś, ile mogłeś mieć, ale tego nie doceniłeś.
|
|
|
Ludzie XXI w. ściągają audiobooka, oglądają House'a i udają, że nienawidzą, a w nocy cierpią na miłość.
|
|
|
Nawet nie wiesz jaką miałam ochotę to wszystko rzucić, odjechać stamtąd, uciec, nie widzieć Cię już więcej.
|
|
|
Nie uśmiechaj się do mnie, choć tak bardzo tego chcę. Twój uśmiech uzależnia mnie coraz bardziej.
|
|
|
Poprawiasz mi humor lepiej niż milion kostek czekolady, lody z filmem i koc z herbatą. Lubię Cię bardziej niż dobrą książkę nocą i czekoladowy budyń! Pragnę Cię bardziej niż wspiąć się na Mont Everest, przepłynąć la Manche i zobaczyć Paryż. Bo każda z tych rzeczy, jeśli nie ma Cię przy mnie - nawet myślami - wydaje się bezbarwna.
|
|
|
Nie chce prezentów, głupiego "kc" w opisie... Chcę czuć, że Ci zależy.
|
|
|
Zapamiętaj - w nocy się śpi, a nie myśli o kimś, kogo się nie może mieć.
|
|
|
"Nienawidzę Cię. Nienawidzę!" - słowa na kartce papieru. Odkładam długopis. Kładę głowę na blacie biurka. Zamykam oczy i szeptem wypowiadam "co nie zmienia faktu, że kocham Cię do szaleństwa."
|
|
|
|