 |
|
Lubię kiedy obsypujesz mnie pocałunkami, nie do opisania jest uczucie między nami.
|
|
 |
|
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same
|
|
 |
|
Teraz wiem, tak już jest jesteś częścią mnie.
|
|
 |
|
Ludzie są dziwni. Ja w sumie też.
|
|
 |
|
Daj mi kartę papieru a narysuje moją miłość do ciebie.
|
|
 |
|
czas się podładować, więc wyłączasz smęty zarzucając w głośnikach jakiś żywszy kawałek, potem następny, a łzy i tak płyną wsłuchując się jedynie w głos serca, które powtarza niczym mantrę, jak wielgaśną część utraciło przez Jego odejście.
|
|
 |
|
głupi schemat, ale zazwyczaj to przy podejmowaniu najważniejszych decyzji - popełniamy błąd. właśnie, kiedy stawiamy w grze największą stawkę, przegrywamy.
|
|
 |
|
Nikt z nas nie prosił o życie, w którym musiałby grać takimi gównianymi kartami, które nam rozdano.
|
|
 |
|
największe marzenie na tą chwilę? budząc się w środku nocy czuć Jego gorącą dłoń na biodrze i wyłapywać wśród mroku odgłosu Jego spokojnego oddechu.
|
|
 |
|
mów, że nie mam uczuć, jestem zimną suką, która nie wie nic o życiu, o tym, jak to jest dostać po tyłku, że nie umiem kochać, nie wiem co to przyjaźń, nie cenię tego, co mam. dalej, powtarzaj: jeszcze nie poczułaś smaku bólu, ale dopilnuję, żeby do tego doszło. uznam to jedynie za oznakę tego jak dobrą maskę przybieram za każdym razem, a - no i, kretyn Twojego pokroju zbytnio nie wpłynie na stan mojego już poszarpanego serca.
|
|
 |
|
ich zdziwienie, kiedy piszą do mnie jak gdyby nigdy nic witając się z dwukropkiem i gwiazdką, na co ja odpowiadam pytaniem o to kim są. oczywiście, w odpowiedzi wykrzywiona minka, i koniec konwersacji. dopiero pytając kumpeli o numer cieszę się jedynie, że jednak nie miałam zapisanych w kontaktach tak bezwartościowych osób.
|
|
 |
|
brakuje mi tych wieczorów, tych rozmów do drugiej, tego jak płakałam ze śmiechu, potrzebuję Twojego głosu, żeby nie było już tej ciszy. Ciebie mi brakuje.
|
|
|
|