![godzina 6:30 budzisz przyjaciela nie reaguje. wołasz ponownie znowu nic. w końcu próbujesz na litośc słodkim: Michałkuuu . budzi się. z wkurwioną miną wchodzi do Twojego pokoju z butelką wódki. masz zajeb się i śpij kurwa idiotko mówi po czym wychodzi spać dalej. mam przecudownych przyjaciół zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt że chciałam chusteczki hignieniczne... kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
godzina 6:30 - budzisz przyjaciela, nie reaguje. wołasz ponownie, znowu nic. w końcu próbujesz na litośc słodkim: "Michałkuuu". budzi się. z wkurwioną miną wchodzi do Twojego pokoju z butelką wódki. "masz, zajeb się i śpij kurwa, idiotko" - mówi, po czym wychodzi spać dalej. mam przecudownych przyjaciół, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że chciałam chusteczki hignieniczne...|| kissmyshoes
|
|
![może i kręci się w okół mnie dużo panien ale tylko Ty sprawiasz że się uśmiecham i tylko za Tobą tęsknię każdego dnia coraz bardziej. zdecydowanie dla takich słów warto mieć przyjaciół. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
" może i kręci się w okół mnie dużo panien, ale tylko Ty sprawiasz, że się uśmiecham, i tylko za Tobą tęsknię każdego dnia coraz bardziej. " - zdecydowanie, dla takich słów, warto mieć przyjaciół. || kissmyshoes
|
|
![nie potrafię wybaczać. jedni uważają to za wadę inni za zaletę. dla Ciebie to po prostu pech bo wiesz że nigdy już nie będziesz mogła zwrócić się do mnie o pomoc ani ze mną porozmawiać. i wiem że Cię to boli ale gdybym mogła dojebałabym Ci jeszcze bardziej bo jesteś dla mnie już nikim przegrałaś tak bardzo. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
nie potrafię wybaczać. jedni uważają, to za wadę, inni za zaletę. dla Ciebie, to po prostu pech - bo wiesz, że nigdy już nie będziesz mogła zwrócić się do mnie o pomoc, ani ze mną porozmawiać. i wiem, że Cię to boli - ale gdybym mogła, dojebałabym Ci jeszcze bardziej, bo jesteś dla mnie już nikim - przegrałaś, tak bardzo. || kissmyshoes
|
|
![nie mówisz mi już tak często że tęsknisz z resztą od niedawna nic do mnie nie mówisz. nie płaczesz mi już w rękaw tak jak jeszcze kilkadziesiąt miesięcy wcześniej. nie kłócisz się już ze mną tak jak kiedyś teraz Twoje argumenty są dojrzalsze. nie ranisz mnie już tak jak kiedyś teraz potrafisz to robić mocniej. doroślejesz Mała. poznajesz życie obierasz własny kierunek a przede wszystkim masz własne zdanie bo tego Cię uczyłam. szkoda że to właśnie ono Nas teraz poróżniło ale wiem że mimo tego że jest jak jest nadal masz świadomość że jestem tą osobą tą jedyną osobą na świecie do której zawsze możesz zwórcić się o pomoc nawet wtedy gdy będzie między Nami źle bo kiedyś obiecałam Ci że będę Cię chronić zawsze i nigdy nie zmienię tego zdania bo jesteś częścią mnie tą najważniejszą i największą bo mnie bez Ciebie nie ma.. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
nie mówisz mi już tak często, że tęsknisz - z resztą, od niedawna, nic do mnie nie mówisz. nie płaczesz mi już w rękaw, tak jak jeszcze kilkadziesiąt miesięcy wcześniej. nie kłócisz się już ze mną tak jak kiedyś, teraz Twoje argumenty są dojrzalsze. nie ranisz mnie już tak, jak kiedyś - teraz potrafisz to robić mocniej. doroślejesz,Mała. poznajesz życie, obierasz własny kierunek, a przede wszystkim - masz własne zdanie,bo tego Cię uczyłam. szkoda, że to właśnie ono Nas teraz poróżniło - ale wiem, że mimo tego, że jest jak jest, nadal masz świadomość, że jestem tą osobą, tą jedyną osobą na świecie, do której zawsze możesz zwórcić się o pomoc, nawet wtedy, gdy będzie między Nami źle - bo kiedyś obiecałam Ci, że będę Cię chronić zawsze, i nigdy nie zmienię tego zdania - bo jesteś częścią mnie, tą najważniejszą, i największą - bo mnie bez Ciebie nie ma.. || kissmyshoes
|
|
![tak mam mnóstwo pewności siebie. wiem że gdy wchodzę na parkiet to przyćmiewam połowę lasek na nim. wiem że gdy idę ulicą to goście się za mną oglądają. wiem że mam figurę której większość mi zazdrości. wiem że z chęcią zajebałabyś mnie za mój zgrabny tyłek. wiem że mam przyjaciół których mi zazdroszczą. wiem że jestem bystra i ładna a to wkurwia Cię najbardziej bo widzisz długo sobie na to wszystko pracowałam i dlatego jestem tego pewna i wiem że straaasznie Cię wkurwiam bo to przecież takie dziwne że to co ładne może być też inteligentne. a to Ci psikus. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
tak, mam mnóstwo pewności siebie. wiem, że gdy wchodzę na parkiet, to przyćmiewam połowę lasek na nim. wiem, że gdy idę ulicą, to goście się za mną oglądają. wiem, że mam figurę, której większość mi zazdrości. wiem, że z chęcią zajebałabyś mnie za mój zgrabny tyłek. wiem, że mam przyjaciół, których mi zazdroszczą. wiem, że jestem bystra, i ładna, a to wkurwia Cię najbardziej - bo widzisz, długo sobie na to wszystko pracowałam, i dlatego jestem tego pewna, i wiem, że straaasznie Cię wkurwiam, bo to przecież takie dziwne - że to co ładne, może być też inteligentne. a to Ci psikus. || kissmyshoes
|
|
![jestem przy Nich tak jak Oni są przy mnie. pójdę za Nimi w każdy nawet największy ogień. zawsze będę ich chronić na tyle ile tylko będe w stanie. ich zdanie będzie moim zdaniem. nie opuszczę ich na krok gdy będą dążyć do upragnionego celu. uczę ich życia tak jak Oni uczą mnie. jesteśmy ze sobą zawsze bez względu na fakty i plotki zawistnych ludzi. jesteśmy przyjaciółmi na dobre i na złe i to jest pięknie że masz w życiu ludzi za którymi gotów jestes iść w najgorsze bagno bo nie liczy się nic oprócz ich uśmiechu gdy są świadomi że zawsze będziesz przy Nich. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
jestem przy Nich, tak jak Oni są przy mnie. pójdę za Nimi w każdy, nawet największy ogień. zawsze będę ich chronić, na tyle ile tylko będe w stanie. ich zdanie - będzie moim zdaniem. nie opuszczę ich na krok, gdy będą dążyć do upragnionego celu. uczę ich życia, tak jak Oni uczą, mnie. jesteśmy ze sobą zawsze - bez względu na fakty, i plotki zawistnych ludzi. jesteśmy przyjaciółmi, na dobre i na złe - i to jest pięknie - że masz w życiu ludzi, za którymi gotów jestes iść w najgorsze bagno, bo nie liczy się nic, oprócz ich uśmiechu, gdy są świadomi , że zawsze będziesz przy Nich. || kissmyshoes
|
|
![pamiętam jak zastanawialiśmy się jak kiedyś będą wyglądać Nasze pogrzeby i ile przyjdzie na nie osób. powiedział mi wtedy że gdyby umarł pierwszy to moim zadaniem jest puszczenie na Jego pogrzebie nowin paktofoniki. mówił też że wszyscy mają być ujarani i uśmiechnęci i że nie życzy sobie płaczu. śmiałam się słuchając jak zafascynowany opowiada o tym że stypa ma być najlepsze bibą roku nie mając pojęcia o tym że za kilka miesięcy faktycznie będę słuchać utworu paktofoniki stojąc nad Jego grobem i próbując powstrzymać łzy bo przecież tego sobie życzył.. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
pamiętam, jak zastanawialiśmy się jak kiedyś będą wyglądać Nasze pogrzeby, i ile przyjdzie na nie osób. powiedział mi wtedy, że gdyby umarł, pierwszy, to moim zadaniem jest puszczenie na Jego pogrzebie "nowin", paktofoniki. mówił też, że wszyscy mają być ujarani, i uśmiechnęci, i ,że nie życzy sobie płaczu. śmiałam się, słuchając, jak zafascynowany opowiada o tym, że stypa, ma być najlepsze bibą roku - nie mając pojęcia o tym, że za kilka miesięcy faktycznie będę słuchać utworu paktofoniki, stojąc nad Jego grobem, i próbując powstrzymać łzy - bo przecież tego sobie życzył..|| kissmyshoes
|
|
![a gdy zobaczyłam Cię jak wchodzisz do baru serce zaczęło walić mi coraz mocniej. i nie było w tym żadnego pozytywnego uczucia żadnej radości żadnej nutki tęsknoty był tylko żal nienawiść i obrzydzenie. gdy podchodziłeś do baru automatycznie się odsunęłam na bezpieczną odległość. widziałam tylko wzrok kumpla z pracy który mówił: Tylko słowo Żaklina . patrzyłam na Ciebie chyba nawet coś mówiłeś a ja powtarzałam sobie w głowie wers piosenki która leciała wszystko byle tylko Cię nie słuchać. w końcu jedyną rzeczą na jaką było mnie stać w tym momencie było słowo: wyjdź a następnie wciśnięcie przycisku wzywającego ochronę bo wiedziałam że i tak mnie nie posłuchasz. rzuciłeś się w kierunku baru wyciągając do mnie rękę a ja stałam jak wryta błagając tylko o to byś jak najszybciej zniknął z moich oczu i z mojego życia. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
a gdy zobaczyłam Cię, jak wchodzisz do baru, serce zaczęło walić mi coraz mocniej. i nie było w tym żadnego pozytywnego uczucia - żadnej radości, żadnej nutki tęsknoty - był tylko żal, nienawiść, i obrzydzenie. gdy podchodziłeś do baru, automatycznie się odsunęłam, na bezpieczną odległość. widziałam tylko wzrok kumpla z pracy, który mówił: "Tylko słowo,Żaklina". patrzyłam na Ciebie - chyba nawet coś mówiłeś - a ja powtarzałam sobie w głowie wers piosenki, która leciała - wszystko, byle tylko Cię nie słuchać. w końcu, jedyną rzeczą na jaką było mnie stać w tym momencie było słowo:"wyjdź", a następnie wciśnięcie przycisku wzywającego ochronę, bo wiedziałam, że i tak mnie nie posłuchasz. rzuciłeś się w kierunku baru, wyciągając do mnie rękę, a ja stałam jak wryta - błagając tylko o to, byś jak najszybciej zniknął z moich oczu, i z mojego życia. || kissmyshoes
|
|
![zawodziliśmy się na sobie milion razy Ty na mnie gdy po raz kolejny patrzyłeś w moje przećpane oczy ja na Tobie gdy setny już raz widziałam jak zataczasz się najebany do nieptrzytomności. daliśmy sobie tak mnóstwo bólu ja gdy krzyczałam Ci prosto w twarz że nienawidzę Cię za to że Cię kocham Ty gdy waliłeś pięścią w ścianę i ze łzami w oczach po raz kolejny ode mnie odchodziłeś. i może lepiej że to wszystko się skończyło i że jest jak jest bo nie mam ochoty już Cię znać i patrzeć na Ciebie. nie mam siły na to by znowu walczyć z Twoimi kłamstwami i pełnym skurwysyństwa charakterem. i nie mówię że jestem bez winy bo znam samą siebie ale wiem też że to nie ja przechyliłam szalę która rozsypała to wszystko co staraliśmy się poskładać i z ręką na sercu odpowiadam Ci że to tylko i wyłącznie Twoja wina Panie rzekomo doskonały. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
zawodziliśmy się na sobie milion razy - Ty na mnie, gdy po raz kolejny patrzyłeś w moje przećpane oczy - ja, na Tobie, gdy setny już raz widziałam jak zataczasz się, najebany do nieptrzytomności. daliśmy sobie tak mnóstwo bólu - ja, gdy krzyczałam Ci prosto w twarz, że nienawidzę Cię za to, że Cię kocham - Ty, gdy waliłeś pięścią w ścianę, i ze łzami w oczach po raz kolejny ode mnie odchodziłeś. i może lepiej, że to wszystko się skończyło, i , że jest jak jest - bo nie mam ochoty już Cię znać, i patrzeć na Ciebie. nie mam siły na to, by znowu walczyć z Twoimi kłamstwami, i pełnym skurwysyństwa charakterem. i nie mówię, że jestem bez winy - bo znam samą siebie, ale wiem też, że to nie ja przechyliłam szalę, która rozsypała to wszystko, co staraliśmy się poskładać i z ręką na sercu, odpowiadam Ci, że to tylko i wyłącznie Twoja wina, Panie - rzekomo - doskonały. || kissmyshoes
|
|
![przyznaj się sam przed sobą dlaczego chcesz za każdym razem wracać? bo żadna inna nie dała Ci takich cudownych wspomnień. żadna inna nie szła za Tobą w ogień. żadna inna nie była z Tobą na dobre i złe. żadna inna nie biła się o Ciebie. żadna inna tak cudownie nie mówiła że kocha. żadna inna nie paliła z Tobą skrętów na dachu bloku. żadna inna nie biegała z Tobą w deszczu. żadna inna tak cudownie nie wyglądała w Twojej bluzie. żadna inna nie była tak mocno wpierdolona w Twoje serce. żadna inna nie była mną. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
przyznaj się, sam przed sobą - dlaczego chcesz za każdym razem wracać? bo żadna inna, nie dała Ci takich cudownych wspomnień. żadna inna, nie szła za Tobą w ogień. żadna inna, nie była z Tobą na dobre i złe. żadna inna, nie biła się o Ciebie. żadna inna, tak cudownie nie mówiła, że kocha. żadna inna, nie paliła z Tobą skrętów na dachu bloku. żadna inna, nie biegała z Tobą w deszczu. żadna inna, tak cudownie nie wyglądała w Twojej bluzie. żadna inna, nie była tak mocno wpierdolona w Twoje serce. żadna inna, nie była mną. || kissmyshoes
|
|
![nie mogę obiecać Ci tego że nigdy już nie dojebię do pieca jak kiedyś i nie wrócę do ćpania. nie moge obiecać Ci że nie upiję się do nieprzytomności przy większym problemie. nie mogę obiecać Ci że nie odejdę bo przecież mam do tego prawo. nie mogę obiecać Ci że nigdy już nikomu nie wyjebię bo wiesz że często lubię do tego wracac. nie moge obiecać Ci że będę zawsze taka jaka jestem teraz bo lubię się zmieniać. nie mogę obieciać Ci niczego bo żadnej rzeczy nie mam w życiu na sto porcent.. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
nie mogę obiecać Ci tego, że nigdy już nie dojebię do pieca jak kiedyś, i nie wrócę do ćpania. nie moge obiecać Ci, że nie upiję się do nieprzytomności, przy większym problemie. nie mogę obiecać Ci, że nie odejdę, bo przecież mam do tego prawo. nie mogę obiecać Ci, że nigdy już nikomu nie wyjebię, bo wiesz,że często lubię do tego wracac. nie moge obiecać Ci, że będę zawsze taka jaka jestem teraz, bo lubię się zmieniać. nie mogę obieciać Ci niczego, bo żadnej rzeczy nie mam w życiu na sto porcent.. || kissmyshoes
|
|
|
|