 |
Znajdź w sobie siłę, która pomoże Ci zakończyć to wszystko, co nie daje Ci prawdziwego szczęścia.
|
|
 |
Wracasz do domu i opierasz się o zamknięte przed chwilą drzwi. Dotykasz dłonią swoich ust, uśmiechasz się, bo jeszcze czujesz ten smak. Zdejmujesz ubrania i gdzieś między tym wszystkim pojawia się ten wyjątkowy zapach, ten, który znasz tylko ty. Kładziesz się do łóżka i już wiesz, że czegoś ci brakuje, że w wielu miejsach twojego ciała jest teraz zbyt pusto. Kończysz rozmowę przez telefon, znów ten sam uśmiech i cisza, która uwiera i której być nie powinno. Jeszcze Go nie miałaś, a tak często zaczyna ci Go brakować. Znasz to? Jak nazwać ten stan? Co to za uczucie?
|
|
 |
Jestem zepsuta, wypełniona wiórami wspomnień.
|
|
 |
Nie zaczynaj myśleć. Nic dobrego z tego nie wyniknie. Trzeba się oszukiwać, jak tylko można. Nie wnikać, nie pytać. Nie chcieć więcej. Wmawiać sobie, że jest dobrze i że inaczej być nie może. Trzeba wyrobić w sobie obojętność, stępić zmysły, zadowolić tym, co jest. Tylko tak da się żyć. Bez wyniszczającej tęsknoty za nie wiadomo czym i stałego poczucia nienasycenia i pustki. Tylko tak można odepchnąć od siebie rozpacz i poczucie totalnej bezsilności.
|
|
 |
"Chcę cię całować, obejmować, być obejmowaną przez ciebie. Pić z tobą herbatę, siedząc na brzegu łóżka, kiedy leżysz koło mnie. Chcę być naga przy tobie, dotykać cię całego, znać cię. Chcę, żebyś i ty mnie poznał, wiedział, kiedy jestem zmęczona i nie mam siły rozmawiać. Chcę, żebyśmy umieli być ze sobą bez rozmowy, bez uczucia zażenowania.
Chcę móc wkładać swoją szczoteczkę do zębów do tego samego kubka, co ty. Chcę z tobą tańczyć, tańczyć dla ciebie, tańczyć na tobie.
Chcę się z tobą bawić, wypompować się i ponownie napełnić. Ty i ja.
Chcę się budzić z tobą po tym, jak z tobą zasnęłam, po tym, jak uprawiałam z tobą seks. Zasypiać rozkosznie wyczerpana po ostrym pieprzeniu z tobą, żebyśmy nie musieli po wszystkim wstawać, rozdzielać się. Żebyśmy zastygli w tej samej pozycji, w jakiej byliśmy, kiedy skończyliśmy się kochać i nie mieliśmy już siły na więcej.
Chcę, żebyśmy leżeli w łóżku, każde pod swoją kołdrą, i wiedzieli, że jesteśmy we dwoje."
|
|
 |
czasem już nie mogę. mam ochotę wybuchnąć. wykrzyczeć wszystkim, żeby zniknęli, a światu, że nie spełnia moich oczekiwań. mam ochotę wystrzelać po twarzy chamskich a dobrych wyróżnić. chcę być tylko szczęśliwa i zaznać choć odrobinę sprawiedliwości. / tonatyle
|
|
 |
często zastanawiam się, czy tak naprawdę tęsknię za osobami czy momentami z minionego okresu. / tonatyle
|
|
 |
czasem czuję się tak, jakby ktoś sterował moim życiem. myślę, że żyję w jakimś obcym świecie, z którego nie potrafię się wybudzić. / tonatyle
|
|
 |
nienawidzę słowa 'dlaczego'. rozpoczyna naprawdę ciężkie pytania i nigdy nie daje nadziei na jednoznaczną odpowiedź. / tonatyle
|
|
 |
I mimo, że jesteśmy już innymi ludźmi, wciąż patrzymy na to samo niebo. / net
|
|
|
|