 |
Powiedział że nigdy w życiu nie pozwoliłby na to abym przez niego płakała jednocześnie nie zdając sobie sprawy jak wiele razy miało to już miejsce / nacpanaaa
|
|
 |
Spójrz na nią i pomyśl że ona kiedyś była tak cholernie silna / nacpanaaa
|
|
 |
wracam ze szkoły i nie mam siły na nic. czuję się jakbym miała za sobą kilka nieprzespanych nocy i w dodatku była po kilku ostrych melanżach. a wieczorem. po kilku godzinach spędzonych przed telewizorem lub komputerem. po kilku buchach i długiej kąpieli włączam vivę i tańczę przed lustrem jakbym wzięła kilka kresek. w chuj to lubię.
|
|
 |
Wzięła swoja ulubiona książkę, usiadła na łóżku i przez chwile, miała w dupie wszystkich tak jak oni ją zawsze.
|
|
 |
A dziś, po tym wszystkim, jestem szczęśliwa bez Ciebie. Dasz wiarę?
|
|
 |
Słuchawki w uszy i nic już się nie liczy.
|
|
 |
bo tak naprawdę nie wiesz co myśleć. długo szukasz wsparcia. a wszystko wokół? przewraca ci się do góry nogami w najmniej oczekiwanym momencie. myślisz myślisz i nie możesz przestać. szarpią tobą wielkie nerwy , wielkie emocje wielki gniew. nie możesz się skupić na niczym innym, nie możesz pomyśleć swobodnie bo to znów wraca. mimo wszystko kochasz to bo tylko teraz przychodzi myśl że może to i lepiej, ze może jest jeszcze nadzieja i znów się w niej zatracisz a ona i tak zrobi Cie w chuja. kolejny raz. ale nie chcesz przestać wierzyć. no bo dlaczego przestawać skoro 'teoretycznie' wszystko jest możliwe..
|
|
 |
często myślę o nas, o tym co było i o tym co będzie. bardzo bardzo dużo się działo. myślałam ze jesteś jedyną osobą która śledziła moją `historię` od początku do samego końca. która była ze mną i wspierała. ta która rozumiała wszystko jak nikt. jak nikt służysz swoją dobrą radą. jestem pewna co do każdego Twojego słowa. wiem że jest szczere. nie wiem czy na Ciebie zasługuję ale cholernie się cieszę że Cię mam. pamiętam nasz każdy dzień, każde kłótnie, każde śpiewy, każde radości i płacz. to chyba są prawdziwe wspomnienia o których nie wolno zapominać. i to chyba jest najprawdziwsza przyjaźń. przynajmniej ja nie zapomnę. nienawidzę się z Tobą kłócić, widzę wtedy że się oddalasz i za każdym razem myślę, że nie będzie odwrotu, że to koniec przyjaźni. tej najlepszej. to cudowne co jest między nami. mimo tych wszystkich upadków i wzlotów.
|
|
 |
Delikatnie otworzyłam oczy sięgając po butelkę wody upiłam z niej duzy łyk-o matko-szepnęłam ledwo poznając swój głos przypominając sobie poprzednią noc i wejście do Nowego Roku.Nagle spod poduszki poczułam wibrację oznaczajacą nową wiadomość.Drżącą dłonią otworzyłam klapkę i odczytałam"żałujesz tego co się wydarzyło?"Poczułam jak robi mi się gorąco,a policzki pulsują robiąc się czerwone-Tak,żałuję-wyjąkałam na głos ciesząc się,że mimo wszystko do niczego nie doszło.Nie znałam go wcześniej,jednak wiele o Nim słyszałam niekoniecznie dobrego,ale mimo to dziwny instynkt pchał mnie w Jego stronę.Nie chciałam z Nim niczego zaczynać,sądziłam,że na tej jednej imprezie skończy się nasza znajomość,że te dzikie pocałunki były zwykłym nic nieznaczącym incydentem,jednak zapowiadało się zupełnie inaczej.Leżąc,usilnie próbowałam przypomnieć sobie wszystko co mu powiedziałam i wszystko co się stało.Ciągle zasłaniałam się alkoholem mimo,że byłam świadoma wszystkiego.Chyba sama tego chciałam.|| pozorna
|
|
 |
Gdyby porażka nie znała kary, sukces nie byłby nagrodą.
|
|
 |
|
Dusisz jak astma.
|
|
 |
ból jest chujowy, ale uczy.
|
|
|
|