 |
usiadz spokojnie, poczuj smak lajtu, uwolnij swoje mysli, powoli odlatuj ..
|
|
 |
Sobotnia noc . Razem z przyjaciółką wybrałyśmy się na dyskotekę . Zajebista muza , hektolitry wódki i zajebisty klimat . Naszym planem była wspólna zabawa . Niestety wyszło tak , że to ona dobrze się bawiła , a nie ja . . przynajmniej do czasu .Ogólnie jeżeli wogóle można nazwać to zdarzenie zabawą . Nieco podchmielona tańczyła z jakimś gostkiem . Po samym wyglądzie wzbudził podejrzenia . Napompowany łysy kutas - tak go pamiętam . Dotykał ją . . macał , całował . . poszłam po drinka i po chwili zniknęli z widoku . Wychodząc z dyskoteki w celu przewietrzenia się usłyszałam krzyki przyjaciółki i wyzwiska "kurwo , szmato , wystawiaj cipe!" Bez chwili namysłu pobiegłam za budynek . Zobaczyłam ją gwałconą przez tego kutasa . Wyjęłam pistolet . . strzeliłam mu nim prosto w łeb .
|
|
 |
Pamiętaj kochanie , że tylko o zajebistych osobach plotkują . z góry dziekuję
|
|
 |
Tak, to prawda. Podobno trzeba się do mnie przyzwyczaić, bo dla osób, które mało mnie znają, bywam niekiedy szokująca.
|
|
 |
a teraz ? teraz z włączoną na maxa muzyką , latam po całym mieszkaniu ,
robię jakieś dziwne ruchy , które mają przypominać taniec ,
śpiewam do czekoladki kinder , patrzę w lustro , śmieje się na cały głos i biorę łyk soku .
tak , spojrzałam na twojego esemesa . tak , odpiszę całkiem obojętnie .
|
|
 |
duszę mam grajka w sercu Jamajka. dudni bas, więc czas nastał na majka.nabita fajka, skręcony bacik, reggae, rasta, rap lubi ten klimacik
|
|
 |
Jeśli ktoś był dla Ciebie ważny, nie zapomnisz go. I nie ważne czy to był kochanek, czy przyjaciel czy chomik
|
|
 |
Nie ma to jak miec wypisane twoje inicjały na prawej ręce. niezmywalnym markerem .
|
|
 |
W pewnym wieku spotyka się albo wolnych kretynów, albo interesujących facetów z żonami.
|
|
 |
bierze mnie nerwica jak widzę,że jesteś dostępny na gadu a ja nie mogę do Ciebie napisać bo już nie jesteśmy razem.
|
|
 |
Czasami chciałabym tak po prostu stać z tobą i marznąć pośród białych ulic. Nie zwracając uwagi na mijający czas, przechodniów i mróz panujący na dworze. Ukryłabym twarz w twojej szyi, a ty przytulałbyś mnie swoimi silnymi ramionami, szepcząc że nie mam czego się już bać. I wiesz ? Mogłabym już wiecznie trwać w tym szczęściu.
|
|
|
|