|
są takie osoby, które zawsze będą mieć takie miejsce w naszym życiu, że mimo upływu lat, mimo tego, że ktoś na ich miejsce już wprowadzał się i wyprowadzał wielokrotnie, mimo słów i wydarzeń, zawsze pojawiając się ponownie wywołują ten sam dreszcz. ten sam, jak za pierwszym razem. muśnięcie dłoni, zatopienie się w tych ramionach i to samo stado trzepoczących motylków w brzuchu. taki człowiek, z którym spędzasz chwile, dzień i znów wszystko wraca. tak niebezpiecznie wywracając wszystko. i nie ma obietnic, są tylko słowa, wspomnienia, przyznanie się że się trochę tęskni. i niby nie powinnam mieć żadnych złudzeń, to tylko ulotny moment. ale nie, ja siedzę naćpana jak cholera i patrzę na to zielone kółeczko przy jego nazwisku. czekam, nie pisze, nie odzywa się. schodzi z fejsa, a ja patrzę, nie ma go, minutę,5, 22, 58. znów jest, znów nie ma. czekam, kurwa, bez sensu, ale wciąż czekam. amfetamina robi swoje, trzyma w rydzach, daje siłę, mam być twarda, ale myślę i jednak kurwa czekam. /bm
|
|
|
wciągasz taką ilość amfetaminy, że aż cofa się treść żołądka, chociaż i tak wyrzygasz tylko białą pianę bo od dawna nic nie jesz. patrzysz kolejną noc niemo w monitor komputera i palisz papierosa za papierosem, przełamując czasem lufą. odświeżasz raz za razem fejsa. myślisz o ostatnich dniach, miesiącach i latach. o wszystkich ludziach, którzy przewinęli się przez życie. ilu zostało, ilu odeszło. nieważne. amfetamina burzy się w środku, zmusza do przemyśleń. rozdrapujesz stare rany, jednocześnie czując ukojenie. cholerny masochizm. znów odświeżasz fejsa. nikt nie pisze, nie dzwoni, nie czeka, nie polewa, nie pyta. dobrze, bardzo dobrze.pusto, bezpiecznie pusto, beznadziejna pustka, dobra pustka. kolejna kreska. łzy spływające po twarzy, pieczenie w nosie, przełyku, nie, nie przepijasz, lubisz ten smak.ściska, nie, to nie bezdech, to serce.próbuje przebić prawdzie emocje na zewnątrz.robisz kolejna ścieżkę.emocje stłumione.czujesz sie bezpieczniej.cholernie przerażona, ale bezpieczna./bm
|
|
|
It doesn't get easier, you just get stronger.
|
|
|
Jeśli myślisz, że nie możesz nic zmienić, zmień myślenie.
|
|
|
Mówi "masz tupet", ale to tylko skojarzenia. Ma fajną dupę, do tego błękitne oczęta. Jest moją Candy Women - słodka i do tego wierna. Czasem jej nie rozumiem i przez to coś we mnie pęka, lecz kiedy siada obok, po prostu wymiękam.
|
|
|
Masz piękną duszę i dupę, mam Cię za sztukę i sztukę.
|
|
|
W chwili, kiedy ktoś obserwuje nasze zachowanie, chcąc nie chcąc, dostosowujemy się do wzroku człowieka, który na nas patrzy, i nic z tego, co robimy, nie jest już prawdą.
|
|
|
I przyszła taka jakaś dziwna tęsknota. Łajdaczka nieproszona. Za czymś, co jeszcze się nie zaczęło. Za smakiem, którego nie zdążyły poznać usta. Za dłonią, w której nie znalazła się dłoń. Za zapachem, który nie obiegał serca.
|
|
|
Stojący w porcie statek jest bezpieczny, ale statków nie buduje się po to, aby stały w portach.
|
|
|
Czasami czuję ból, żal, a czasami nic. I nie wiem czemu nie chcesz przestać mi się śnić, skoro dziś nie znaczymy dla siebie nic.
|
|
|
Zrujnowaliśmy miłość. Nie psujmy nic więcej.
|
|
|
Nie przeraża mnie odległość między nami. Przeraża mnie Twoja bliskość z kimś, kto nie jest mną.
|
|
|
|