 |
Jeśli jest ciężko to znaczy, że idziesz w dobrą strone.
|
|
 |
Ty? To para przecudnych oczu. To jedne najbardziej delikatne usta. To najcieplejsza na świecie klatka piersiowa. To najpiękniejszy zapach życia. To najwspanialszy opiekun mej osoby. Ty? To ktoś kto będzie mimo wszystko. Zawsze! [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Może gdyby na początku znajomości każdy mówił swoją definicję miłości, XXI wiek uniknął by tyle rozstań, rozwodów i cierpienia. / lovexlovex
|
|
 |
Przez całe życie szukasz tego co ludzie zwykli nazywać miłością, chcesz poczuć wszystkie te skrajne uczucia które tak pięknie opisują w kolorowych tabloidach, a gdy dzieli cię krok od przeżycia tego wszystkiego, wymiękasz. Myśl o cierpieniu przezwycięża. / lovexlovex
|
|
 |
Ze wszystkich sił dążyłam do jego szczęścia, niszcząc tym samym swoje bezpowrotnie. / lovexlovex
|
|
 |
To niewiarygodne, wręcz absurdalne jak szybko obcy człowiek staje się częścią nas samych. / lovexlovex
|
|
 |
Były momenty, ze go nienawidziłam. Wolałam wtedy, żeby zniknął, żałowałam że go w ogóle poznałam. Ale teraz wiem, że był najlepszą rzeczą jaka mnie w życiu spotkała. / lovexlovex
|
|
 |
MOJA MAMA ZWARIOWAŁA, PRZYGARNIE MNIE KTOŚ? :D Leży na łóżku, od kilkudziesięciu minut wygłaszając monolog, że musi przeprosić wiele osób, przejrzeć zdjęcia w kalendarzu na 2013, dać już teraz świąteczne prezenty, że nie chce być w pracy jak będzie koniec świata i może w ogóle zrobi sobie wolne... itd, itp. Postanowienie założone kilka tygodni temu, i jak dotąd wypełniane, o niejedzeniu od 18 nagle zerwane, bo do rozkmin dokłada wyjadanie mi płatków! ;s help.
|
|
 |
Pieprzę to. Ten świat jest chory i ja nie potrafię ogarnąć go na swój rozum, nie wiem, nie łapię, to dla mnie za wiele. Chciałabym przytulić głowę do Twojej klatki piersiowej, słuchać bicia serca i zapominać o wszystkim, jak jeszcze niedawno. To było jak mój akumulator. Nawet, kiedy nie widzieliśmy się miesiącami, gdzieś w głowie odnajdywałam wspomnienie tamtych chwil i one dawały mi życie na kolejne oddechy. Teraz? Nie ma Cię. I nie chcę zrzucać na Ciebie winy, ale jesteś pieprzonym egoistą, dobranoc.
|
|
 |
Ogarniam fizykę, lecz ten człowiek i to, co jest między nami jest dla mnie zwyczajnie irracjonalne. Biorąc głęboki wdech i łyk kawy, próbuję to jakoś pojąć, rozpisać w tabeli, schemacie, podstawić pod wzór. Unaoczniam szereg sytuacji i w każdej z nich, idealny zarys Jego osoby. Jedno, jedyne pytanie - jakim sposobem ten facet zrobił gruntowny remont w moim życiu, ręce angażując w owej chwili jedynie w spalanie papierosa?
|
|
 |
Może gdyby nie te krzyki w całym domu, gdyby nie muzyka która jest naiwnym antidotum na ich zagłuszenie, gdyby nie gorące skarpety, duże paczki chusteczek, wychłodzona kawa, gdyby nie pootwierane książki, zniszczone, poplamione winem z powyrywanymi fragmentami poukładanymi na poduszce, które rzekomo opisują to uczucie do którego się tam paliliśmy, może gdyby nie to serce, tylko inne, bardziej odporne, nie te wargi, które mimowolnie zaczynają drżeć i gdyby nie On, który tak łatwo rozłożył się na znacznej powierzchni mojego świata... może byłoby dobrze.
|
|
|
|