 |
To ciepło, które czułam, zasypiając. To chyba było szczęście.
|
|
 |
Jak sama się kiedyś zakochasz, zrozumiesz dlaczego wciąż mu wybaczam.
|
|
 |
Bo ja potrafię przepłakać całą noc, a rano zrobić tak idealny makijaż, że zakryje wszystkie dowody nieprzespanej nocy, potrafię się uśmiechać od ucha do ucha, potrafię zrobić tą obojętną minę, która cię wkurwia i potrafię podejść do ciebie z pytaniem czy masz gumę do żucia?
|
|
 |
Ta dziewczyna, która cały dzień śmieje się, uśmiecha i rozbawia wszystkich wokół. Ta dziewczyna, która wręcz ocieka optymizmem po nocach płacze i szlocha. Krzyczy z bólu, wije się na łóżku jak dźgana nożem. Tak, rozkochał ją w sobie jakiś skurwysyn..
|
|
 |
Zmieniło się moje podejście, ale nie uczucia
|
|
 |
Niejednej z dziewczyn marzy się zostać księżniczką. Nie jednej udało się przez księcia stracić dziewictwo.Nie w wymarzonym zamku lecz na dyskotece..Nie przyjechał na rumaku, lecz jechał na fecie...
|
|
 |
Zobaczyć Twój uśmiech, cel każdego cholernego dnia.
|
|
 |
Sprawiasz, że na mojej twarzy pojawia się uśmiech. To takie banalne. Banalny uśmiech, słowa, gesty, które dają niebanalną radość.
|
|
 |
Wyszłam z psem na spacer. Głowę nakryłam kapturem, a w uszach tkwiły słuchawki. szurając po mokrych liściach zasłuchałam się w rapie. Nagle pies wystrzelił jak z procy, a ja nie czekając długo ruszyłam za nim. - chodź tu, Ty głupi kundlu! - krzyczałam. biegnąc przez park znalazłam go przy ławce. Machał ogonem zadowolony z siebie. Podniosłam wzrok i zobaczyłam Jego. Te same cudowne oczy, ten sam uśmiech, ta sama bluza, którą kiedyś ci podkradałam. Ale nie byłeś sam. Siedziałeś z tą wywłoką obejmując ją w ten sam sposób co kiedyś mnie. - cześć - burknęłam i ruszyłam w kierunku domu ocierając łzę. Po chwili ktoś wyciągnął mi słuchawkę. - to dziwne. nadal tak słodko marszczysz nos, gdy się złościsz - zaśmiał się i na oczach jego 'dziewczyny' przytulił mnie mocno. - zaczniemy od nowa mała? - mrugnął i pocałował mnie w policzek.
|
|
 |
Rap to prawdziwa muzyka, te bity, każdy z nich serca dotyka.
|
|
 |
Może moglibyśmy być dla siebie wsparciem i mogłoby być dobrze i mogłoby być fajnie, ale znów jesteśmy gdzieś indziej, na starcie, i chyba znów przez to rozmijamy się całkiem
|
|
 |
Ten Twoj skurwysynski ale uroczy usmiech
|
|
|
|