 |
Nie pytaj, czy możesz mnie pocałować. Gdy chcesz kogoś zabić robisz to znienacka.
|
|
 |
a mi wystarczy tylko sms od Ciebie o treści: 'stęskniłem się.'
|
|
 |
Porozmawiajmy o tym, jak ciężko jest zapominać.
|
|
 |
położyć się na trawie i leżeć. w nieskończoność myśleś o niczym.
|
|
 |
Muszę w końcu wyperswadować sobie Ciebie z głowy. Już czas.
|
|
 |
Jestem emocjonalnie zepsuta. Przyjdź później.
|
|
 |
Dajesz mi ultimatum, obiecujesz zmiany nawet nie wiedząc, że ja już nie chcę tego naprawiać.
|
|
 |
- przepraszam .. za to, że cię kocham.
- kochaj .
- a ty mnie jeszcze kochasz?
- tak i nie. bardzo i wogóle. teraz i jutro.
|
|
 |
nie wiesz jak to jest patrzeć na własne szczęście, wymykające się gdzieś między chwilami zastanowienia, kiedy nocami świadomość rozdziera duszę na miliony kawałków, zadając Ci ciosy prosto w serce powoduje, że wyjesz z bólu. kiedy widzisz własne marzenia będące tuż obok, gdy są jakby na wyciągnięcie ręki, a jednak doskonale wiesz, że nie możesz ich dotknąć. każdego dnia odczuwając powietrze, masz pewność, że to właśnie ono stopniowo zgniata Ci klatkę piersiową, skoro nie wiesz jakie to uczucie, na co dzień targować się z życiem o kolejny oddech, to proszę Cię, nigdy nie wmawiaj mi, że będzie dobrze. / endoftime.
|
|
 |
po raz kolejny tak idealnie unosząc kąciki swych ust, z setek innych, z pozoru nic nieznaczących uśmiechów, własnym potrafi nadać sens pomijanej codzienności. / endoftime.
|
|
 |
nieważne czy ubiorę elegancki płaszczyk czy może wciągnę na siebie szarą bluzę, wybiorę rurki czy może przyduże dresy, czy będę wolała chodzić w szpilkach czy starych najkach. nieistotne czy na szyi nosić będę drogi naszyjnik czy wręcz przeciwnie, stawiając na luz wybiorę wielgaśne słuchawki, a w dłoni zamiast błyszczyka trzymać będę kolejnego szluga. bez względu na ilość hajsu w kieszeni, Oni przy mnie będą zawsze, bo dla Nich jestem czymś bezcennym, przy czym wszystko inne traci jakiekolwiek znaczenie. / endoftime.
|
|
 |
Może czujesz to co ja i za czymś tęsknisz.
|
|
|
|