 |
I nigdy nie wiesz, kiedy całe twoje życie może się zmienić… / md.
|
|
 |
Bądź silna, wytycz granice, nie ufaj ludziom, bo i tak cię wykorzystają, kiedy tylko odkryją twoją słabość. Nie płacz. Płacz czyni cię bezbronną i nieodporną na ciosy. Tracisz wyrazistość. Nie okazuj złości. Przez złość przemawia bezsilność. Nie bądź zbyt wylewna, radosna, entuzjastyczna, bo kiedy spadniesz, bardziej zaboli. A zatem graj. Tylko gra sprawi, że zachowasz siebie.
|
|
 |
Na początku był ból. Ogromny, niewyobrażalny ból. Łzy, popękane serce i mnóstwo smutnych piosenek, królujących na mojej liście najczęściej odtwarzanych. Potem ogromna nadzieja, że wszystko będzie dobrze, już się tak pięknie układało. Później złość. Złość na niego, na to jak się zachował i że wszystko zniszczył. Odizolowanie się od świata i wymazywanie z pamięci wszystkiego co dotyczyło i przypominało jego. Wmówienie sobie, że jednak już nie zależy i bajera tak na poważnie z innym. Teraz? Akceptacja. Bo kurwa nadal jest ważny, mimo że znalazłam kogoś innego. I tylko walczę ze wspomnieniami, których jest za dużo, ciągle za dużo.
|
|
 |
Jak mamy być grzeczni, skoro jak byliśmy mali, to oglądaliśmy Tarzana, który chodził półnago. Kopciuszek wracał o 12.00 w nocy. Pinokio kłamał. Alladyn był złodziejem. Batman jeździł 320kmh. Królewna Śnieżka mieszkała z 7 chłopakami. Pacman biegał po ciemnej sali i jadł kolorowe pigułki od których dostawał energii. Bolek i Lolek oraz Tola, żyli w trójkącie. Żwirek i Muchomorek byli parą a Kaczor Donald chodził bez majtek. To nie nasza wina że teraz jesteśmy jacy jesteśmy tylko naszych rodziców. To oni nam pozwolili to oglądać…;D
|
|
 |
Powiedział mi , że to koniec . Rzucił na biurko paczkę żyletek i z ironicznym uśmiechem na twarzy powiedział : nie zrób sobie krzywdy..
|
|
 |
Miłość nie daje i nigdy nie dawała szczęścia. Wręcz przeciwnie, zawsze jest niepokojem, polem bitwy, ciągiem bezsennych nocy, podczas których zadajemy sobie mnóstwo pytań, dręczą nas wątpliwości. Na prawdziwą miłość składa się ekstaza i udręka.
|
|
 |
To boli kiedyś blisko teraz sobie obcy ludzie. I trudno tak musiało być, nie mam złudzeń...
|
|
 |
I znów zamykam oczy, unoszę się wysoko na dźwiękach skrzypiec niesiona w dalekie przestworza, gdzie jestem tylko ja i mój mały świat...
|
|
 |
Złamałeś moje serce, pokroiłeś na malutkie kawałeczki, przysmażyłeś na patelni i podałeś jej..
|
|
 |
Szybko zmierzała w stronę swojej klatki i czuła zimny wiatr na twarzy, który wylewał łzy z jej oczu, a te natomiast spływały po policzkach stwarzając cudowny kontrast ciepła i zimna..
|
|
|
|