|
urodziłam się w złym miejscu i w niewłaściwym czasie. nie tu powinnam mieszkać, nie tych mam przyjaciół co powinnam, nie tego chłopaka co trzeba. jestem nieszczęśliwa. czuję to w całej sobie, zamykam oczy i widzę siebie gdzie indziej, w innym miejscu, z innymi ludźmi, nawet słońce świeci inaczej, jak w moich marzeniach. wracając do realiów idzie tylko powiedzieć: flaszka optymizmu stoi i czeka na swój dzień. // redsoxpugie.
|
|
|
i'm fat. i'm ugly. i'm worthless. i'm useless. i'm depressed. i'm not ok. i want to die. i hate myself.
|
|
|
|
Musisz mi pomoc, kochanie, musisz, słonce, skarbie, jesteś tak daleko, że chyba jedyne co wypada mi zrobić, to położyć się na podłodze i płakać, a w mojej głowie mówię do Ciebie "wszechświecie", chociaż pewnie już Ci to mówiłam, kochanie, jestem chora psychicznie, kompletnie zwariowałam, a dzisiaj wszystko spadło na moja chora głowę i mam gorączkę, tak, leżę na podłodze i ziemia drży, czuję, zapach kawy, zapach drewna, zapach śmierci, kochanie, bądź! dziś znowu bawiłam się żyletkami, strasznie źle u mnie i dlatego strasznie długo się nie odzywałam, to moje wyznanie, oszalałam, a ludzie odchodzą, chcę Cię, potrzebuję Cię, nie mam ani jednego papierosa, gram z szatanem w kalambury o moją duszę, wszystkie wątki w mojej głowie się mieszają, nie dam rady, potrzebuje to skończyć, dziś teraz już zaraz, bo kurwaniewiemco, umarłam, pomieszały mi się kabelki, zielone z niebieskimi, nie wiem co mam zrobić, jestem maszyną, nie chce życia, nie chce go, tylko końca, spokoju, spokoju i Ciebie.
|
|
|
Trzeba mieć wrażliwość księżniczki i wytrzymałość kurwy. Tego się trzymam. / A. Dymna.
|
|
|
' Tyle ile się śmiałeś, cieszyłeś, kochałeś ... tyle samo będziesz cierpieć. '
|
|
|
bo czasem już nie chcę. nie chcę być twoją kobietą, nie chcę cię widzieć, kochać, całować... czasem wątpię czy kiedykolwiek będzie nam razem dobrze. gdzieś między kolejną stróżką krwi i butelką piwa zgubiliśmy sens, i nic nie wskazuje byśmy znów go znaleźli. wtedy płaczę, a moje usta bezwolnie powtarzają 'nienawidzę go'. ranisz mnie tak bardzo, nie wiem czy tak powinno być. czasem po prostu nie daję sobie rady, ale ci się nie przyznam. nie chcę cię ranić, chociaż ty nie masz przed tym oporów. nie chcę tak. czasami nie chcę być twoją kobietą, nie chcę byś był moim mężczyzną. czasami po prostu mam dość. ehh... / md.
|
|
|
czy można wybaczyć zdradę, nawet jeśli się kocha tak bardzo?
|
|
|
DIE YOUNG & STAY BEAUTIFUL.
|
|
|
|
On i Ona - teoretycznie najlepsza para na świecie. Praktycznie - wieczne kłótnie o nic.
|
|
|
|
Mam go, mam go, chociaż wcale go nie kocham i oboje mamy alkohol w żyłach, a on do tego ma jeszcze miłość w głowie i dba o mnie, dba o mnie, bo chyba coś, co wzięliśmy podziałało na mnie nie tak jak powinno i mam straszne myśli, przerażające myśli o ludziach robiących sobie krzywdę i myślę jak bardzo chciałabym kogoś innego tutaj, teraz, ale już nie krzyczę, nie krzyczę już od paru miesięcy, zresztą nie mogę, a on chyba właśnie uderzył kogoś kto przechodził obok mnie z papierosem, bo chyba zaraz będę wymiotować, ale nie mogę, nie mogę niczego, przytula mnie, och, widzę jego oczy i przecież kurwa wiem, że to wcale nie tak miało być, że złe oczy, że nie te, nie ta twarz i nie te ręce na biodrach i mam ochotę położyć się pod ścianą i płakać, ale nie mogę, to studniówka, mogę jedynie zamknąć się w kabinie i rzygać, więc rzygam, przeklinam do sedesu, ale wcale nie jest mi lepiej, wychodzę i widzę tą samą twarz, czuje te same ramiona, wciąż dbające, opiekuńcze, czułe i kurwa nie Twoje.
|
|
|
spójrz, niektórym się udało. a nam? / md.
|
|
|
|