głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika mendoozaa

Nie zarzucaj mi tylko  że Cię ignoruję. Nie odbieraj tego tak. Zrozum  że po prostu  gdy znajdujesz się w zasięgu moich dłoni  staram się ograniczyć reakcję organizmu do dreszczu przebiegającego wzdłuż kręgosłupa i karcę się w sobie  bo mózg już analizuje bodziec posłania łez do oczu.

definicjamiloscii dodano: 18 września 2013

Nie zarzucaj mi tylko, że Cię ignoruję. Nie odbieraj tego tak. Zrozum, że po prostu, gdy znajdujesz się w zasięgu moich dłoni, staram się ograniczyć reakcję organizmu do dreszczu przebiegającego wzdłuż kręgosłupa i karcę się w sobie, bo mózg już analizuje bodziec posłania łez do oczu.

Wiesz  wydaje mi się  że zabrakło nam sił by walczyć. Mieliśmy miłość i siebie  i to by wystarczyło. Pozwoliliśmy odebrać sobie to wszystko  tak z dnia na dzień  stracić coś  co dawało szczęście. Zależało nam  ale co z tego  jeśli żadne z nas nie wyciągnęło ręki  by schwytać to  co upadało. Nasze uczucie rozbiło się na kawałki niemożliwe do sklejenia  a każde z nas poszło w swoją stronę. Przegraliśmy i nie wzięliśmy udziału po raz kolejny. Byliśmy zbyt słabi  by wygrać wojnę o naszą własność  o szczęście  o miłość.   yezoo

namalowanaksiezniczka dodano: 18 września 2013

Wiesz, wydaje mi się, że zabrakło nam sił by walczyć. Mieliśmy miłość i siebie, i to by wystarczyło. Pozwoliliśmy odebrać sobie to wszystko, tak z dnia na dzień, stracić coś, co dawało szczęście. Zależało nam, ale co z tego, jeśli żadne z nas nie wyciągnęło ręki, by schwytać to, co upadało. Nasze uczucie rozbiło się na kawałki niemożliwe do sklejenia, a każde z nas poszło w swoją stronę. Przegraliśmy i nie wzięliśmy udziału po raz kolejny. Byliśmy zbyt słabi, by wygrać wojnę o naszą własność, o szczęście, o miłość. [ yezoo ]
Autor cytatu: yezoo

Jedyne co powstrzymuje mnie od zwinięcia się w kłębek na podłodze i łkania  to złożona sobie obietnica  że będę silna i twarda.

niekoffana dodano: 18 września 2013

Jedyne co powstrzymuje mnie od zwinięcia się w kłębek na podłodze i łkania, to złożona sobie obietnica, że będę silna i twarda.

Czas niczego nie leczy. Czas jest tylko oknem  przez które można zobaczyć swoje błędy  bo podobno tylko błędy pamięta się wyraźnie.

niekoffana dodano: 18 września 2013

Czas niczego nie leczy. Czas jest tylko oknem, przez które można zobaczyć swoje błędy, bo podobno tylko błędy pamięta się wyraźnie.

“Kocha Cię bardzo. To widać po chłopaku.“ — Babcia.

niekoffana dodano: 18 września 2013

“Kocha Cię bardzo. To widać po chłopaku.“ — Babcia.

Zdziwiłabyś się  ile można sobie wybaczyć.

niekoffana dodano: 18 września 2013

Zdziwiłabyś się, ile można sobie wybaczyć.

dziękuję bardzo  miło mi to słyszeć...ale dalej siadaj do nauki  bo będzie na mnie! :D    teksty niekoffana dodał komentarz: dziękuję bardzo, miło mi to słyszeć...ale dalej siadaj do nauki, bo będzie na mnie! :D ;* do wpisu 18 września 2013
Podchodzę do Ciebie. Łapiesz moją dłoń i przyciągasz mnie do siebie. Kładę głowę na Twojej klatce piersiowej  najwygodniejszej poduszce na świecie. Usypiam słuchając najpiękniejszej kołysanki. Bicia Twojego serca. Wiem  że czuwasz. Oglądasz telewizję  ale cały czas nerwowo zerkasz na mnie. Sprawdzasz  czy na pewno oddycham. Twoja obecność mnie uspokaja. Serce bije zdrowym rytmem  a oddech jest płynny. Emocje opadają. Zasypiasz. Budzą nas promienie słońca. Wstaję pierwsza i odpalam papierosa. Taki prywatny poranny rytuał. Przyglądam się Tobie. Czy to naprawdę możliwe? Czy Bóg zesłał na Ziemię Anioła? Śpisz z uśmiechem na ustach. Dotykam Twoje  wystające obojczyki i podziwiam ciemną karnację  o której od zawsze marzę. Jesteś taki piękny. Wiem  że to nieodpowiednie słowo dla określenia mężczyzny  ale taki jest fakt. Przystojny w Twoim wypadku to za mało. Budzę Cię pocałunkiem. Troszkę się denerwujesz. Kocham patrzeć jak się złościsz. Jest idealnie. Tylko ja  Ty i nasza prywatna cisza.

waniilia dodano: 18 września 2013

Podchodzę do Ciebie. Łapiesz moją dłoń i przyciągasz mnie do siebie. Kładę głowę na Twojej klatce piersiowej, najwygodniejszej poduszce na świecie. Usypiam słuchając najpiękniejszej kołysanki. Bicia Twojego serca. Wiem, że czuwasz. Oglądasz telewizję, ale cały czas nerwowo zerkasz na mnie. Sprawdzasz, czy na pewno oddycham. Twoja obecność mnie uspokaja. Serce bije zdrowym rytmem, a oddech jest płynny. Emocje opadają. Zasypiasz. Budzą nas promienie słońca. Wstaję pierwsza i odpalam papierosa. Taki prywatny poranny rytuał. Przyglądam się Tobie. Czy to naprawdę możliwe? Czy Bóg zesłał na Ziemię Anioła? Śpisz z uśmiechem na ustach. Dotykam Twoje, wystające obojczyki i podziwiam ciemną karnację, o której od zawsze marzę. Jesteś taki piękny. Wiem, że to nieodpowiednie słowo dla określenia mężczyzny, ale taki jest fakt. Przystojny w Twoim wypadku to za mało. Budzę Cię pocałunkiem. Troszkę się denerwujesz. Kocham patrzeć jak się złościsz. Jest idealnie. Tylko ja, Ty i nasza prywatna cisza.

Tak się cieszę  że jesteś! teksty waniilia dodał komentarz: Tak się cieszę, że jesteś! do wpisu 18 września 2013
w końcu powrót  Słonko ♥ teksty definicjamiloscii dodał komentarz: w końcu powrót, Słonko ♥ do wpisu 18 września 2013
2 Odkładam złoto z powrotem na szklany stoliczek i wygładzam błękitną sukienkę. Czekam. Przymykam oczy  odliczam.. mija parę sekund   jest  całuje mnie tak namiętnie. Wspomnienia powróciły  urzeczywistniły się w mojej teraźniejszości i zapisały się w grafiku na przyszły tydzień  miesiąc  rok  na przyszłe dziesięć lat  na całe życie wpisał mi się w grafik. Siadam  dłubiąc we własnym dołku doświadczeń  wypłakanych łez i zdobytych ran na polu walki   sprawdzam stan zdrowia  stan szans na lepszą przyszłość   dodaję do tego wszystkiego znów Jego. Jego powrót   Jego ponowną obecność  ciepłotę ciała  splecione dłonie  Jego śmiech  Jego serce i wynik jest oczywisty: dziś jestem najszczęśliwszą kobietą pod słońcem  dziś kochamy siebie stokrotnie bardziej. Dziś potrzebujemy siebie  dlatego  że się kochamy. Dziś jesteśmy całym swoim światem  dziś jesteśmy przedstawicielami największej miłości na całym świecie. Dziś świat to MY  ja i On. Miłość.  happylove

happylove dodano: 18 września 2013

2 Odkładam złoto z powrotem na szklany stoliczek i wygładzam błękitną sukienkę. Czekam. Przymykam oczy, odliczam.. mija parę sekund - jest, całuje mnie tak namiętnie. Wspomnienia powróciły, urzeczywistniły się w mojej teraźniejszości i zapisały się w grafiku na przyszły tydzień, miesiąc, rok, na przyszłe dziesięć lat, na całe życie wpisał mi się w grafik. Siadam, dłubiąc we własnym dołku doświadczeń, wypłakanych łez i zdobytych ran na polu walki - sprawdzam stan zdrowia, stan szans na lepszą przyszłość - dodaję do tego wszystkiego znów Jego. Jego powrót - Jego ponowną obecność, ciepłotę ciała, splecione dłonie, Jego śmiech, Jego serce i wynik jest oczywisty: dziś jestem najszczęśliwszą kobietą pod słońcem, dziś kochamy siebie stokrotnie bardziej. Dziś potrzebujemy siebie, dlatego, że się kochamy. Dziś jesteśmy całym swoim światem, dziś jesteśmy przedstawicielami największej miłości na całym świecie. Dziś świat to MY, ja i On. Miłość. /happylove

1 Unoszę złotą filiżanką nadziei z parującą cieczą w środku  zastanawiając się czy kawa będzie mieć ten sam smak co zawsze. Przykładam do ust chłodną porcelanę wspomnień  wpadając w sidła niewytłumaczalnego pragnienia  które objawia się w postaci déjà vu. Przed oczami rozwija się obraz  który wprawia w nieprawidłowy rytm  zszyte chirurgicznie przez rzeczywistość serce. Z oczu zaczyna wypływać płyn  przeźroczysty  gorzki  a może słony  a może słodki jak Jego usta  które idealnie komponują się z czarnymi oczami. Jest. Wpada jedna kropla do szkła trzymanego w dłoniach  tuż przy twarzy. Przeglądam się w tafli kofeiny  przesyconej zapachem ubiegłych miesięcy  Naszych  wspólnych. Serce zwalnia  tak nagle... obejmuje mnie  trzyma kurczowo w swoich silnych ramionach  całuje  szepcze  pląta włosy  gryzie wargę  szyję  trzyma rękę na prawym pośladku.  happylove

happylove dodano: 17 września 2013

1 Unoszę złotą filiżanką nadziei z parującą cieczą w środku, zastanawiając się czy kawa będzie mieć ten sam smak co zawsze. Przykładam do ust chłodną porcelanę wspomnień, wpadając w sidła niewytłumaczalnego pragnienia, które objawia się w postaci déjà vu. Przed oczami rozwija się obraz, który wprawia w nieprawidłowy rytm, zszyte chirurgicznie przez rzeczywistość serce. Z oczu zaczyna wypływać płyn, przeźroczysty, gorzki, a może słony, a może słodki jak Jego usta, które idealnie komponują się z czarnymi oczami. Jest. Wpada jedna kropla do szkła trzymanego w dłoniach, tuż przy twarzy. Przeglądam się w tafli kofeiny, przesyconej zapachem ubiegłych miesięcy, Naszych, wspólnych. Serce zwalnia, tak nagle... obejmuje mnie, trzyma kurczowo w swoich silnych ramionach, całuje, szepcze, pląta włosy, gryzie wargę, szyję, trzyma rękę na prawym pośladku. /happylove

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć