|
Gubimy sens w natłoku naszych łez.
Rozwińmy skrzydła dziś aby znów unieść się.
Ponad dachami wielkich miast.
Otuleni ciepłem gwiazd.
Przetrwamy każdą burzę.
W oceanie przykrych spraw.
|
|
|
Przyjdzie dzień kiedy wszystko jeszcze się odwróci.
Pojawi się taki ktoś, kto szczęście w nas obudzi.
Wysadzić chcesz ten mój czarno biały świat w powietrze.
Poddaje się, zabierz mnie.
|
|
|
Zamach na słabe punkty w sercu, długo stałem w miejscu.
I czegoś mi było brak, tego co Ty w sobie masz.
|
|
|
Włam się do serca dziś, ja na pewno nie pozwolę Ci wyjść.
|
|
|
Tyle szans, ile nowych dróg.
|
|
|
Znam dobrze Cię i wiem czego chce.
Nie cofnę się, nie poddam się.
Choć może nas czekać trudny czas..
To wierzę w nas!
|
|
|
Jeden tydzień, a zmienił wszystko w nas.
Nie pamiętam już żadnych innych dat.
Nic nie liczy się, nie ma sensu już.
Tylko to, że jesteś tu.
Siedem zwykłych dni, a na zawsze już.
Zamknę stary świat i wyrzucę klucz.
Nie potrzebny mi.
Ślady dawnych dni tylko Ty i tylko Ty.
|
|
|
Twoja dłoń wymyka się.
Dobrze wiesz, nie puszczę Cię.
Szczęście dziś w ramionach mam.
W końcu już nie jestem sam.
Po co dalej biec, po co gonić czas?
Czego więcej chcieć, przecież mamy nas.
Świat zatrzymał się właśnie w Twoich drzwiach
Właśnie tam gdzie ja!
|
|
|
Weź mnie ze sobą.
Pozwól mi pobiec za Tobą..
W nierozsądne dni.
Przed nami wszystko.
Nie ma nikt takiej wiary jak Ty.
|
|
|
Dziękuję Ci za każdy gest.
Może właśnie dzięki nim wiem już czego chcę.
Chcę cofnąć czas, chcę uwierzyć że
wszystko to co było w nas jeszcze gdzieś tam jest..
|
|
|
Piję zdrowie za ten dzień
w którym świat się dowie, że zostawiasz mnie.
|
|
|
A mogło po prostu pięknie być.
Tak, mogliśmy razem dalej żyć.
|
|
|
|