 |
to nie żadne fifirifi, tylko miłość, frajerska pało
|
|
 |
to nie tak , że się poddałam. po prostu daję spokój , bo to nie ma żadnego sensu , a niedługo nie będzie miało znaczenia .
|
|
 |
Nie jestem jedną z tych, które możesz przedstawić rodzicom.Jestem tą, której Twoi rodzice nie pozwolą Ci opuścić.
|
|
 |
długo się nie widzieliśmy. a ja się zmieniłam. Stałam się dziewczyną od której chłopaki nie mogą oderwać oczu. i właśnie wczoraj przechodziłam obok ciebie. zacząłeś gwizdać i mówić 'ulala'. Uśmiechnęłam się pod nosem. nie poznałeś mnie. z gracją się odwróciłam, przy czym moja zwiewna sukienka ładnie zawirowała. uśmiechnęłam się tym uśmiechem, którym obdarzałam tylko ciebie. zaniemówiłeś. twarz Ci dziwnie pobladła. a więc jednak przypomniałeś sobie kim jestem. odwróciłam się na pięcie i poszłam przed siebie. słyszałam słowa Twoich kumpli 'Znasz ją?!' -milczałeś. Byłam z siebie dumna.
|
|
 |
Dziewczyno, dobrze wiesz o tym, że połowa przystojniaków się za Tobą obraca. Możesz mieć dosłownie każdego, nawet każdą. Śliczne włosy, jakich pozazdrości Ci nie jedna laska, oczy jak diamenty, jędrna pupa, zgrabne nogi.. Kurwa i pomyśleć, że taka sztuka siedzi połowę dnia płacząc, mając myśli samobójcze przez jednego frajera .
|
|
 |
wiem, że to egoistyczne i chamskie, ale postanowiłam sobie, że nie będziesz moją Wielką Miłością, ale zwyczajnie Cię wykorzystam. tak wiem, jestem dziwna, ale lubię czasami.
|
|
 |
nie będę wracać do przeszłości, bo życie przeszłością już raz mnie zgubiło. nauczyłam się w życiu najważniejsze jest to co teraz. dlatego z uniesioną głową twardo stawiam kroki do przodu i idę przed siebie bo wiem, że życie jeszcze nie raz mnie pozytywnie zaskoczy.
|
|
 |
stanęła na jego trampkach ,aby dostać się do jego ust. odepchnął ją, usiadł, wziął na kolana i musnął w usta. poczuła jego leciutki uśmiech. wyszeptał jej do ucha. ''to ja tu się muszę starać"
|
|
 |
a wy wszyscy, tak zwani 'zajebiści przyjaciele' jesteście mi tak potrzebni, jak dziwce majtki.
|
|
 |
Mam wyjabane na to, że komuś nie podoba się moja smutna mina i krzyczy mi, bym się nie smuciła. To co do cholery, mam szczerzyć zęby jak popierdolona, gdy czuję się tak cholernie źle?
|
|
 |
Zachciewa się żyć na myśl o rzeczach, które jeszcze przede mną. nie żałuję decyzji o wszelkich rozstaniach. Nawet tych najbardziej trudnych. Teraz chyba czas odliczania, do świąt, sylwestra, urodzin, wakacji.. chyba szczególnie wakacji.
|
|
 |
Uwielbiam siedzieć cały dzień w domu, chodzić w majtkach i szerokiej, męskiej koszulce, nieumalowana, nieuczesana. Nikt nie pyta, co mi jest i nikt ode mnie niczego nie wymaga. Kocham to miejsce, bo tutaj mogę być sobą.
|
|
|
|