 |
Gasną światła, leżąc w łóżku wkładam słuchawki do uszu, po policzku zaczynają cieknąć łzy, wracają wspomnienia i dzielna dziewczyna zamienia się w pył. Znajome?
|
|
 |
Zależy mi na nas tak mocno jak w poniedziałek na piątku .
|
|
 |
36 i 6 stopni Celsjusza.
70 procent wody i dusza.
5 litrów krwi, jedno serce ją tłoczy.
I jeden Ty, by to wszystko zjednoczyć.
|
|
 |
|
Chciałbyś jeszcze raz oszaleć ze mną z miłości? / i.need.you
|
|
 |
Każdy chyba to przeżył, chociaż raz.
Gdy po latach odbywa się szkolny zjazd.
Jadę wiec w rodzinne miejsca,
nasza szkoła była przecież najlepsza.
Z mojej klasy był prawie cały skład.
W dobrej formie po mimo upływu lat.
Ktoś fryzjerką, ktoś biznesmenem jest
oraz Ty - JAK MOGŁEM POMINĄĆ Cię?!
Byłaś w szkole całej najpiękniejsza.
Do dziś mam wszystkie twoje zdjęcia.
Na zajęciach wzrok wpatrzony w ciebie miałem,
Chociaż byłem największym chuliganem. / K.A.S.A - Piękniejsza
|
|
 |
Bezstresowe wychowanie mojej matki jest złe? Daruj sobie takiego pierdolenia, jeśli nie wiesz, co w życiu przeszłam.
|
|
 |
Teraz już nie łączy nas nawet adres zamieszkania. Więzy krwi, może, chyba, pięćdziesiąt procent moim genów jego pochodzenia. Zero rozmów, zainteresowania, a przy jakimkolwiek przypadkowym, wymuszonym kontakcie jedynie trochę krzyku, spin. Ojciec? No nie żartuj, że do tej rangi mam podnosić człowieka, który jedyne, co przyłożył do mojego wychowania, życia to trochę pieniędzy oraz przyrodzenie jednej nocy.
|
|
 |
Za kilka lat powiem Ci jak wyszło. Powiem Ci o błędach. Powiem jak rozpierdoliło serce i co się działo w żołądku objętym torsjami. Powiem Ci jak cholernie warto było.
|
|
 |
Nie da się określić miar kochania, schematów, następstw postępowania. Unikaty, każda miłość po kolei. Nieważne jak, ani trochę, nieważne jakimi słowami. Liczą się te gesty i to osobliwe odczucie gdzieś w środku. Kochamy się, na ten swój pojebany sposób, ale kochamy się, wbrew oczekiwaniom i zasadom, słabo widząc świat poza sobą, uznając się za największy priorytet nawzajem, nie planując wspólnej przyszłości, bo nie mamy pojęcia o jutrze, ale ze świadomością, że tylko śmierć może nas rozdzielić.
|
|
 |
Definicje wyuczone z encyklopedii, poglądy na życie zarysowane poprzez wykłady, historie czy tezy zasłyszane od innych, wasze zdanie, niby wasze, a ukształtowane przez innych, przez druk na papierze, podręczniki - po prostu to wszystko nie zgadzało Wam się z Jego osobą. Nie obejmowaliście tego własną świadomością, bo sprawy, które poznaliście z telewizji czy książki, On wchłaniał własnym ciałem. Przed tym mnie przestrzegaliście, przed byciem blisko Niego, bo to inna rzeczywistość, tymczasem jest osobą, która jako jedna z niewielu kmini mój stan i myślenie. Wie coś o życiu. W sumie sporo. Bo przeżywał je wedle szerszych schematów, a nie czytał o marnych podstawach.
|
|
 |
'Dlaczego milczysz? Zastanów się w ciszy, zanim Ci odpowie blask płonących zniczy.'
|
|
|
|