 |
Nosisz w sobie smutek, czujesz tęsknotę – ona w tobie mieszka od zawsze, od tak dawna, że nawet już nie pamiętasz, za czym tak tęsknisz.
|
|
 |
siadam na łóżku, opieram plecy o zimną ścianę, nogi przysuwam do klatki piersiowej i przygryzam wargi. dłonie zaciskają się w pięść, której uścisk jest tak mocny, że paznokcie wbijają się w ciało do krwi. to nie boli - ani trochę. jedyne co boli to strach, i ta pieprzona bezradność, która z dnia na dzień mnie wykańcza.
|
|
 |
uwielbiam gdy mogę położyć głowę na Twoim ramieniu i wtulić się w Twoje ciało, a Ty wtedy przytulając się do mnie delikatnie głaszczesz moje włosy. Jestem wtedy dzieckiem, bezbronną dziewczynką, która jednocześnie czuje się bezpiecznie.
|
|
 |
I czekasz na mnie, tyle ile będzie trzeba, aż ja będę gotowa. Nie pytasz, nie nalegasz, rozumiesz. Mówisz "każdy chłopak będzie czekał jeśli naprawdę kocha". Jestem wdzięczna, dzięki temu mam pewność że jesteś ze mną z prawdziwej miłości. Dziękuję.
|
|
 |
każdy z nas ma anioła stróża, ale co jeśli naszego anioła, ktoś przestrzelił, czy zostaliśmy na tym świecie zupełnie sami? bez niczyjej dłoni na ramieniu, przestrzeleni samotnością?
|
|
 |
I nie ma żadnej gwarancji, że raz jeszcze w życiu człowiek będzie chciał się wygłupiać i dawać drugiemu człowiekowi tak samo wiele
|
|
 |
Spójrz mi w oczy i powiedz mi, że to wszystko co mieliśmy było kłamstwem.
Pokaż mi, że Ci nie zależy,
a zostanę tutaj, jeśli wolisz,
zostawię cię bez słowa.
|
|
 |
Chcę powiedzieć Ci, że przepraszam,
ale nie ja powinnam to powiedzieć.
Mogłeś mieć me serce, moją duszę i ciało,
gdybyś potrafił obiecać, że nie odejdziesz.
|
|
 |
Pamiętaj, że rozpada się tylko to, co było zbudowane na iluzji albo kłamstwie
|
|
 |
wczoraj znowu bolało mnie serce,
a ciągle nie mam pomysłu na życie.
|
|
 |
Ale z przeszłością jest jak ze starymi butami, które szkoda wyrzucić, bo wciąż pamięta się, że były wygodne
|
|
 |
Prawdziwym wyzwaniem współczesnej psychiatrii jest odpowiedzenie na egzystencjalna pustkę. Coraz więcej pacjentów uskarża się bowiem na poczucie bezsensu i życiowej próżni.
|
|
|
|