 |
Nie chcę byś mówił mi 'nie uda Ci się', nie podcinaj mi skrzydeł. Chcę byś dodawał mi odwagi i mówił 'spróbuj może akurat'. Na tym polega, związek, na dodawaniu energii, na dodawaniu skrzydeł.
|
|
 |
Popełniła samobójstwo zeszłej nocy. Z jej pamiętnika można było wywnioskować, że nienawidziła siebie , samookaleczała i była w głębokiej depresji. Wyraźnie podkreślała też , że tęskni za rodzicami. Było to zadziwiające- Jej rodzice przez większość czasu siedzieli w pokoju obok
|
|
 |
umarliśmy już tyle razy że teraz możemy tylko dumać, czemu wciąż nam zależy.
|
|
 |
Opowiadała mi, że sobie nie radzi, że nie ma wsparcia. Miałyśmy wtedy po 15 lat. Miała ciało w bliznach. Jednego dnia, zrobiłam jedną linię żyletką, by zobaczyć co ona przeżywała, ale to było nic w porównaniu, co musiało dziać się w jej głowie.
|
|
 |
- Mam dla Ciebie dobrą radę, nigdy nie patrz w czyjeś oczy dłużej niż musisz, bo możesz zobaczyć w nich Miłość i w tedy będzie po Tobie. - Już nie muszę patrzeć w czyjeś oczy, mam już jedne, które w zupełności mi wystarczają. - Zazdroszczę.
|
|
 |
Wystarczy, że będziemy się kochać cały czas tak samo, że będziemy się szanować i doceniać wzajemnie, że będziemy o siebie dbać, ja o Ciebie, a Ty o mnie, że będziemy razem wspólnie patrzeć w przyszłość. I będę szczęśliwa.
|
|
 |
Chciałabym też usłyszeć Twój głos. Prawie zapomniałam jak brzmi.
Chociaż prawdę mówiąc nie wiedziałabym co powiedzieć mam Ci.
|
|
 |
Pewnie przez następne parę dni serce będzie mi pękać
|
|
 |
Nie, nie płaczę,czasem coraz rzadziej, bo już radzę sobie
lepiej odkąd nie jesteśmy razem. To jest kłamstwo, ale często
graweruje je w psychice. Żeby zasnąć i mieć gdzieś to chociaż wcale mi nie idzie.
|
|
 |
-nie chcesz już ze mną tańczysz ? -dlaczego pytasz? - bo się nie uśmiechasz gdy się obracasz ...
|
|
 |
Ale ludzie nie zmieniają się z dnia na dzień bez powodu. Coś musiało się stać. Nikt tak po prostu nie rezygnuje ze wszystkiego. / ,,Przemilczenia''-Sue Eckstein
|
|
 |
Drżącymi ustami całował moje ciało. W zupełnej ciszy i gęstniejącym mroku. Kawałek po kawałku, centymetr po centymetrze, milimetr po milimetrze. Ustami czynił mnie swoją... A potem, tymi samymi ustami, opowiadał mi o miłości. O tym, że nie potrzeba mi skrzydeł, bym mogła latać... I o tym, że nie potrzeba płomieni, bym mogła płonąć. Tamtymi pocałunkami odbierał mi oddech, dając życie. / Kathrin L. Leittmann /
uunlikely
|
|
|
|