 |
Ci, którzy mają coś do powiedzenie, na ogół są małomówni. Reszta pieprzy jak natchniona.
|
|
 |
Moje usta, Twoje usta, nasz pocałunek ...
|
|
 |
Każdy ma imię. Nie każdy umie sprawić żeby ono coś znaczyło.
|
|
 |
Jeśli zobaczysz mnie z wódką w dłoni to znaczy, że nie mogę o kimś zapomnieć, nie mogę i w ten sposób sobie pomagam. Jeśli zobaczysz mnie z fajka w łapie, to znaczy że nie radze sobie z emocjami i w ten sposób odreagowuje. A jeśli zobaczysz mnie z uśmiechem na ryju będzie to oznaczało, że znudziły mnie pytania "Co się dzieje" więc przykleiłam sobie sztuczny uśmiech, proste.
|
|
 |
przez sen usłyszałam wibrację telefonu - i chociaż leżał obok łóżka, na nocnym stoliku, walczyłam z myślą, czy mam siłę odwrócić się, i odczytać smsa. po chwili ekran odblokowania oślepiał mnie swoim proszeniem o wpisanie kodu. 'nieznany numer, nie cierpię tego' - pomyślałam spoglądając na nadawcę. 'dawno nie słyszałem Twojego głosu' - odczytałam smsa, i nagle wszystko stało się jasne - zarówno dziwna pora tego smsa, jak i numer, który nagle powtórzyłam w pamięci, bo był z tych usuwanych z wielkim żalem. patrzyłam na ekran, i czułam coraz mocniej bijące serce. czytałam każdą literkę z osobna, zastanawiając się jakim prawem o sobie przypomniał. wyłączyłam telefon,odłożyłam go na stolik, i przykrywając się kołdrą, z wielkim bólem w sercu zrozumiałam, że nic już nie będzie tak samo - że ten jeden gówniany sms w środku nocy tak wiele zmieni, tak wiele zepsuje, i tak bardzo przywróci każde wspomnienie.
|
|
 |
.` Przestałam czekać na smsy . Nie czekam na wiadomość na gadu . Gdy zadzwoni telefon - nie łudzę się, że to Ty . Odzwyczaiłam się . Nie jest mi smutno , gdy się nie odzywasz . Nie płaczę jak głupia , gdy nie widzę Twojego uśmiechu . Na dzień dzisiejszy mam po prostu wyjebane . I gdzieś mam fakt co się z Tobą dzieje . Ja chcę Cię tylko prosić o jedno - Ty już po prostu nie wracaj . Bo kolejny raz nie dam rady się ogarnąć .
|
|
 |
.` - mogę cię dotknąć.? - możesz. - mogę cię przytulić.? - możesz. - mogę cię pocałować.? - możesz. - mogę cię kochać.? - musisz.! < 3
|
|
 |
.` Dlaczego ludzie się rozstają? Jak można kochać, a później nienawidzić. Przecież miało się tyle wspólnych planów, marzeń i pragnień. Przecież tyle cudownych chwil spędzonych razem, tyle uśmiechów i tyle zmysłowych spojrzeń wymienionych między sobą. Tyle rozmów, tyle wsparcia, tyle sytuacji, tyle wspomnień. Tyle słów, że się kocha, że się potrzebuje. I tak po tym wszystkim po prostu koniec? Nie znamy się?` Również tego nie rozumiem..
|
|
 |
.` Wiesz jak to jest, kiedy ktoś o Nim wspomina, a Ty momentalnie bledniesz? Nie wiesz? Więc proszę. Nie wmawiaj, że kiedyś zapomnę.
|
|
 |
.` i boże spraw, żeby to za mną tęsknił każdej nocy .
|
|
 |
Nie chcę niczym zostać. Mógłbym dla odmiany wreszcie kimś być..
|
|
 |
Bądźmy szczerzy wobec siebie Ty kochasz ją, a ja Ciebie .
|
|
|
|