 |
potem mnie już nie bedzie, czaisz?
|
|
 |
więc powiedz mi gdzie sens, o małe rzeczy kłócić się i psuć innym ludziom krew ? / ras luta
|
|
 |
bądź Jokerem wśród asów / yez yez yo !
|
|
 |
pod naporem porażek ludzie pękają jak szyby / yez yez yo !
|
|
 |
Ej, tak naprawdę wiele zależy od nas, można walczyć - proste, albo można się poddać / yez yez yo !
|
|
 |
Już naprawdę wystarczy użalania się nad sobą, rusz głową i zacznij wszystko na nowo / yez yez yo !
|
|
 |
wyjdź na ulice i udowodnij, że jesteś lepszy od szarych przechodni / yez yez yo !
|
|
 |
jak się sypie to rusz dupę, a nie czekaj aż ci ktoś pomoże / yez yez yo !
|
|
 |
Gdy widze twarze bliskich w tłumie
nie mam czasem siły, walcze z nimi
nie chce by wspomnienia mnie zabiły
wiem to kolej rzeczy zgon i narodziny
kope lat wcześniej przecięcie pępowiny
|
|
 |
. Ale te oczy uwiodły mnie mrugnięciem powiek.
Chłopcy są źli, ale nie ty, sam powiedz.
Bo kiedy siedzisz tu, tymi oczami na mnie patrzysz
To nie pamiętam żadnych słów mojej matki.
Bo my dziewczyny przy was wciąż zapominamy
Że co? Że trzeba słuchać mamy!!! ;)) / lilu
|
|
 |
znowu pikawa wali jak szalona a potrzebny spokój
nie pomaga myśl o bliskich i o wrogu też nie
nie pomaga proch uspokajający też, wiesz
leżę już trzecią godzinę oczy wciąż zamknięte
może już wyśniłem wszystko w swoim życiu co najlepsze
|
|
 |
Może... nie mam urody, ale tonę ambicji
I nie muszę patrzeć dziewczynom przy rozmowie na cycki
Choć nie jestem reklamą dla swojego dentysty
To mam serce, tożsamość, niosę szczerość mym bliskim
|
|
|
|