|
Gdy miał już wszystkiego dosyć, na moje pytania odpowiadał wzruszeniem ramion. Nie wiedziałam, co mam wtedy myśleć. Szczerze tego nienawidziłam. Czułam, że jesteśmy już tak blisko i nagle wszystko stawało pod znakiem zapytania. Cholernie wkurzał mnie jego brak zdecydowania i chęć pokazania, że nic go nie interesuje. Z każdym dniem jednak udowadniał, że pogrąża się coraz bardziej, że jest za słaby - że boi się własnych uczuć. Z dnia na dzień coraz bardziej się ode mnie oddalał. Aż w końcu odszedł na dobre.
|
|
|
ktoś wierzy w ideały, ja wierzę w krople drążące skały
|
|
|
Co nie boli, to nie życie. Co nie przemija, to nie szczęscie.
|
|
|
jesteś dla mnie niedokończonym wątkiem.
|
|
|
nie wiem,gdzie jesteś, nie wiem,z kim śpisz
|
|
|
dotykam ciebie tak nieistotnie
|
|
|
Anioł Stróż powyciągał sentymenty z szuflady
|
|
|
co ważne jest, co po pierwsze
|
|
|
chciałbym coś napisać,tajemnica dławi serce
|
|
|
nie czaję tych,co trwają w dziwnych związkach,
Kochasz,to jesteś,
Nie-to nara, piątka!
|
|
|
mieszkał sam z matką i rzadko jadł obiad - była trzeźwa za rzadko
|
|
|
|