 |
stałeś się taki czuły, wyrozumiały, kochający, wspierasz mnie w ciężkich dla mnie momentach, sprawiasz, że chce się żyć, dając motywację do tego. stałeś się taki jaki zawsze chciałam byś był, szkoda tylko, że jest za późno, bo między Nami nic nie da się już naprawić, no cóż. / samowystarczalna
|
|
 |
błękitne oczy przeplata szara fala tęczówki. szeroki uśmiech odkrywa śnieżnobiałe, proste uzębienie. i ma zawsze zaróżowione policzki, znamię po prawej stronie szyi, bliznę na lewym ramieniu po ugryzieniu psa.. ma wyrzeźbiony brzuch i silne słonie. długie nogi gdzie lewe kolano jest zawsze opuchnięte bo przecież nie podda się operacji. 182 centymetry ciepła, które potrafi przyjechać z apapem, bo boli mnie głowa.. 182 centymetry uczuć głęboko skrywanych w sobie. to tylko 182 centymetry kolegi, mamo.. / maniia
|
|
 |
i znów nastały dni, gdy po wiadomości 'stoje pod bramą, otwórz tą cholerną furtkę' maluje się uśmiech na mojej twarzy, gdy prozaiczne codzienne sprawy stają się najlepszymi rzeczami w życiu. stało się. znów rozmowa o pracy czy o sprzedaniu auta jest czymś, o czym mogę z Nim rozmawiać 24/7. możemy leżeć na łóżku i przez pół godziny się na siebie tylko patrzeć, bez żadnego słowa. możemy jechać autem i po prostu milczeć bo przecież czujemy się dobrze w ciszy. i nawet pomaga mi w wyborze zaproszeń osiemnastkowych ciągle marudząc, że te są zbyt różowe choć i tak wiem, że wybierze akurat te. i chodzi ze mną na cmentarze, których oboje tak bardzo nie lubimy. i każe mi ćwiczyć bo wie, jak bardzo potrzebuję ruchu. i możemy razem spędzać tylko jeden dzień w tygodniu, który jest najwspanialszym dniem. i może mnie budzić codziennie o tej 5.23 z informacją, że wyjeżdża do pracy i jak zawsze będzie uważać na siebie. możemy.. możemy bo znów wyszło słońce, bo znów wychodzą uczucia. / maniia
|
|
 |
nie, nie mogę utrzymywać z Tobą zbyt poważnych kontaktów, bo znów odzywa się tęsknota. wyjechałeś na jeden dzień, a mi już pęka serce, nie wiem jak przeżyje to, że za niedługo wyjedziesz na czas nieokreślony, boję się, że nie będę Cię widywać długimi tygodniami, a Nasze kontakty znów będą tak bardzo chłodne, boję się Ciebie stracić tak na serio, tak już na zawsze.. / samowystarczalna
|
|
 |
Szkoda, że nie wiesz nawet przed czym uciekasz.
|
|
 |
Widziałam cię w walce, przegrałeś.
|
|
 |
Przywiązany do mnie
Jak do ostatniego oddechu, którym byś oddychał
|
|
 |
mogę obrzucać Cię najgorszymi wyzwiskami po tym jak było między Nami kiedyś, mogę walić pięśćmi w ściane i obdrzeć sobie kostki, mogę gryźć rzeczy z bólu, gdy obdarzymy się kolejny raz obojętnością, mogę przeklinać Cię w myślach, kiedy płacz odbierze mi mowę, przez kolejny nawrót wspomnień, mogę chcieć nacisnąć w końcu 'usuń' kolejny raz przeglądając folder ze wspólnymi zdjęciami, a wiesz czemu tego nie zrobię? bo jesteś najlepszym co mnie spotkało w życiu. / samowystarczalna
|
|
 |
mogę być szczęśliwa z Tobą, albo bez żadnego Twojego udziału w moim życiu, nic po środku. / samowystarczalna
|
|
 |
Teraz jesteś kołysany w moim sercu, dzwonię do moich przyjaciół
„Zanim wszystko się zacznie”, oni mówią, „pamiętaj jak się kończy”
Jesteś teraz szczęśliwy?
|
|
 |
jeżeli nigdy nie spróbujesz czekolady, w życiu nie najdzie Cię na nią ochota. jeżeli nigdy nie będziesz dla niego ważna, Twoje serce nie zdechnie jak mucha na parapecie, kiedy nagle przestaniesz być.
|
|
|
|