 |
Kiedy zakładał pętlę, jakaś cząstka jego duszy krzyczała. To było jak sen. Miał być katem i ofiarą w jednej osobie. Przesunął się na stołku. I…. stchórzył. Już wiedział, że tego nie uczyni, że nie wystarczy mu sił. Ale stołek pod nim zatrzeszczał. Mężczyzna stracił równowagę, zamachał desperacko rękoma, ale było już za późno. Nogi stołka rozjechały się na boki, a z trzaskiem pękającego drewna zlał się głuchy łoskot opadającego ciała.
|
|
 |
Gra pod nazwą 'miłość'. Zanim zacznę wiem, że przegrałam. / antydesta.
|
|
 |
Miałeś rację - znalazłam kogoś lepszego.
|
|
 |
nie chciałam się zakochać, ale kurwa te twoje oczy.
|
|
 |
A gdybyś wiedział jak ją bardzo ranisz każdym słowem, zamilkłbyś ?
|
|
 |
Nie ma na ziemi takiego leku, który nadałby sens życiu.
|
|
 |
Depresja to gniew. To to, co się zrobiło, kto przy tym był i kogo za to winisz.
|
|
 |
Nie chcę, by potraktowano mnie jak wielkie ciasto z bitą śmietaną i wisienką na wierzchu ; nie lubisz wiśni – nara, już na wstępie. I nigdy nie dowiadujesz się, że pod warstwą wierzchnią kryła się czekolada, którą przecież uwielbiasz. Chcę być raczej jak mały biszkopcik z nadzieniem czekoladowym, o którym nic nie wiesz, dopóki go nie ugryziesz ; biszkopt to biszkopt, nic specjalnego. No, jednak nie. Szokuje, zachwyca, poprawia lub psuje humor, ale nie podaje wszystkiego na tacy.
|
|
 |
Ludzie są jak wszy - włażą ci na skórę i zagrzebują się tam. Drapiesz się i drapiesz aż do krwi, ale nie możesz się skutecznie odwszawić. Gdziekolwiek pójdę, wszędzie to samo: ludzie paskudzą sobie życie. Każdy przeżywa jakąś prywatną tragedię. Mamy to już we krwi - nieszczęście, nudę, smutek, samobójstwo. Powietrze jest przesiąknięte katastrofą, frustracją, daremnością. Drap się drap - aż zedrzesz sobie skórę. Mnie jednak ten stan rzeczy dodaje ducha. Zamiast zniechęcać lub przygnębiać, raduje mnie. Krzykiem domagam się jeszcze więcej katastrof, jeszcze większych klęsk, wspanialszego fiaska. Chcę, by cały świat był do niczego, chcę, by każdy zaczochrał się na śmierć.
|
|
 |
Boże, proszę, tylko nie to. Tylko nie kolejny dzień.
|
|
 |
Będziesz miał piękne życie, pełne nadziei, tęsknoty i złudzeń. Nie każdemu jest to dane.
|
|
|
|