 |
-co ty dziecko tak zbierasz te drobniaki ze wszystkich półek? -mamo, grosz do grosza, a będzie wino!
|
|
 |
o tak, zupełnie nie wiem co mi dolega.
|
|
 |
przyjebie sobie tęcze na czole i będę udawać szczęśliwą. bo co kurwa, nie wolno mi?!
|
|
 |
I łzy płyną, chociaż tak bardzo tego nie chcesz. Chcesz ukryć swój ból, swoje uczucia pod długimi rękawami. Tak nie wolno- chociaż dobrze o tym wiesz. Krew wypływa coraz bardziej a twoje oczy, które rozświetla księżyc powoli się zamykają. Oddech zwalnia, a tobie się to podoba. Wiesz, że teraz nikt cię nie uratuje, że nikt nie wejdzie do twojego pokoju- przecież jest noc. Cieszysz się. Umierasz.
|
|
 |
przywiązuję się do każdego, kto mnie zauważy, bo jestem samotna- kolejny błąd, który popełniam./ z filmu.
|
|
 |
przecież wiesz, że długo trzeźwieję po nieudanej miłości.
|
|
 |
jak mam nie postępować pod wpływem emocji, impulsu, który kieruje mną po całości powodując że nie zważam na konsekwencje skoro głupim uśmiechem jaram się lepiej niż 3letni dzieciak.
|
|
 |
bardziej nie da się wciągnąć w to, co już na starcie spieprzyłam. ale mam szczęście, nie tkwię w tym sama.
|
|
 |
bezgraniczne pudełko śmiechu bardziej doprowadza do depresji niż niejedno upokorzenie.
|
|
 |
nigdy nie wiemy, co znajduje się tam, po drugiej stronie.
|
|
|
|