 |
nie ogarniam już samej siebie.
|
|
 |
właśnie znajduję się na tym pieprzonym zakręcie nie mogąc powstrzymać się od powrotu, z drugiej strony chcę już zakończyć ten 'rozdział'.
|
|
 |
i nie wiem czy faktycznie czuje zapach wina, czy to już skutki dawnego melanżu.
|
|
 |
mam się cieszyć z zakończenia pewnego etapu? nie, wole jeszcze troche ubolewać, przynajmniej nie ominą mnie myśli o Tobie.
|
|
 |
stoję sama, na samym środku głupiej pustki, która dostała się już do środka mnie.
|
|
 |
przemilczmy nasze zamiary.
|
|
 |
nie napisał. nie to nie, przecież płakać nie będę. najwyżej umrę.
|
|
|
|