 |
15 lipca 2011- odpuszczam już sobie ciebie. tak, to właśnie dzisiaj mija trzeci miesiąc od naszego pierwszego pocałunku. nie chcę już więcej cierpieć! zapominam. dorośleję.
|
|
 |
nasza rozmowa zawsze zaczyna się od "co tam?". po kilku latach znajomości , to głupie.
|
|
 |
-znowu się spóźniłeś! -przep.. -ciii! twoje oczy lepiej przepraszają
|
|
 |
-wiesz.. masz w sobie coś.. dziwnego.. -no.. tampon-.- /rozmowa z kuzynka ;d
|
|
 |
kolejny raz biegnę za tobą- nie mam sił. kolejna łza, kolejna myśl. kolejny raz płacze za tobą- to nie sprawiedliwe! czekam aż otworzysz oczy, aż powiesz że widzisz, że czujesz, że kochasz też. czekam aż przestanie bolec. czekam, tak wiem- na cud.
|
|
 |
rodzice myślą, że zwariowałam, przyjaciel oddala się ode mnie, a ja oddalam się od każdego i próbuje mieć to wszystko gdzieś, lecz nie umiem. próbuje mówić, lecz nie umiem nawet otworzyć ust. nie mam sił. nie mam po co. nie mam do kogo się odzywać. nie każcie mi dłużej żyć. nie chcę. nie potrzebuję. nie mam dla kogo.
|
|
 |
jestem lekko wyprana z jakichkolwiek uczuć, ale to nic
|
|
 |
to wszystko to zwyczajne brednie. zgubiłam się.
|
|
 |
moją pustkę wypełnia próżność i tabliczka mlecznej czekolady.
|
|
 |
ideał? to tylko moje, najbardziej własne wyobrażenie Ciebie.
|
|
|
|