 |
bez spiny, są wakacje. mogą mnie trzymać a i tak mam racje. / ?
|
|
 |
raz jeszcze nawine Ci o tym co mi dokucza a co doskwiera.
|
|
 |
przytulę się do ciebie pod pretekstem, że jest mi zimno, a ty w to uwierzysz, okej?
|
|
 |
-o, nie mam zasięgu.. -to chyba dobrze, przynajmniej nikt nie będzie ci przeszkadzał. -właśnie chciałabym, żeby przeszkadzał.. on.
|
|
 |
lubię pomilczeć w swoim świecie. mam pewność, że nie krzycze na marne, w normalnym świecie nikt by nie usłyszał.
|
|
 |
zawsze znajdą się tacy, którzy wspierali Cię od samego początku.
|
|
 |
niepewność pochopnych decyzji niszczy naszą codzienność.
|
|
 |
chyba pomyślę o tym i zrobię krok do tyłu.
|
|
 |
chciałabym mieć kogoś do kochania. kogoś komu będę mogła powiedzieć 'kocham' bez obawy, że mnie wyśmieje. kogoś do kogo będę mogła się przytulic i powiedzieć, jak bardzo mi zależy. kogoś do kogo będę mogła podejść i chcąc pocałować w usta musieć stanąć na palcach. kogoś kto będzie mnie kochał równie mocno jak ja.
|
|
 |
ona dała mu nadzieję, a potem mu ją odebrała. swymi słowami tak bardzo go zraniła, i wtedy po raz pierwszy zobaczyła jego łzy..
|
|
|
|