![Ilu jest obok mnie tych prawdziwych ? i.need.you](http://files.moblo.pl/0/4/73/av65_47315_av100_47315_bloodstream-90c2e7f5a7ac466e9b9b.jpeg) |
Ilu jest obok mnie tych prawdziwych ? / i.need.you
|
|
![Złamał mi serce. Potrafił być jeszcze bardziej chamski zabrał ze sobą pewną część. i.need.you](http://files.moblo.pl/0/4/73/av65_47315_av100_47315_bloodstream-90c2e7f5a7ac466e9b9b.jpeg) |
Złamał mi serce. Potrafił być jeszcze bardziej chamski - zabrał ze sobą pewną część. / i.need.you
|
|
![Uwierzyłam że sama potrafię znaleźć szczęście. i.need.you](http://files.moblo.pl/0/4/73/av65_47315_av100_47315_bloodstream-90c2e7f5a7ac466e9b9b.jpeg) |
Uwierzyłam, że sama potrafię znaleźć szczęście. / i.need.you
|
|
![Może zostaniesz na wszystkie jutrzejsze śniadania ? i.need.you](http://files.moblo.pl/0/4/73/av65_47315_av100_47315_bloodstream-90c2e7f5a7ac466e9b9b.jpeg) |
Może zostaniesz na wszystkie jutrzejsze śniadania ? / i.need.you
|
|
![czemu od jakiegoś czasu jesteś taki chłodny? i.need.you](http://files.moblo.pl/0/4/73/av65_47315_av100_47315_bloodstream-90c2e7f5a7ac466e9b9b.jpeg) |
czemu od jakiegoś czasu jesteś taki chłodny? / i.need.you
|
|
![Obiecałeś przecież że nie zależnie od wszystkiego będziesz chciał być tu dla mnie zawsze. i.need.you](http://files.moblo.pl/0/4/73/av65_47315_av100_47315_bloodstream-90c2e7f5a7ac466e9b9b.jpeg) |
Obiecałeś przecież, że nie zależnie od wszystkiego będziesz chciał być tu dla mnie zawsze. / i.need.you
|
|
![Pewnie nawet nie wiesz że zaczęły wypadać mi włosy że przestałam jeść. Pewnie nawet nie przypuszczasz że tęsknota wykańczała mnie do takiego stopnia że nie byłam w stanie spotykać się ze znajomymi i ciągle tylko siedziałam sama w domu. Nie zdajesz sobie sprawy z tego jak źle się czułam jak cierpiałam i ile nocy przepłakałam. Nie możesz tego wiedzieć bo nie było Cię przy mnie. Ty wolałeś odejść bez pożegnania bez tłumaczenia. Tak było Ci najłatwiej a ja musiałam radzić sobie sama. Moje uczucia się dla Ciebie nie liczyły najważniejsze były tylko Twoje problemy nie ja. Cholerne uczucie gdy osoba którą kochasz nie liczy się z tym co czujesz wiesz? napisana](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49634_ffffola5-abac8d6966ea2919ff0d.jpeg) |
Pewnie nawet nie wiesz, że zaczęły wypadać mi włosy, że przestałam jeść. Pewnie nawet nie przypuszczasz, że tęsknota wykańczała mnie do takiego stopnia, że nie byłam w stanie spotykać się ze znajomymi i ciągle tylko siedziałam sama w domu. Nie zdajesz sobie sprawy z tego jak źle się czułam, jak cierpiałam i ile nocy przepłakałam. Nie możesz tego wiedzieć, bo nie było Cię przy mnie. Ty wolałeś odejść bez pożegnania, bez tłumaczenia. Tak było Ci najłatwiej, a ja musiałam radzić sobie sama. Moje uczucia się dla Ciebie nie liczyły, najważniejsze były tylko Twoje problemy, nie ja. Cholerne uczucie, gdy osoba którą kochasz nie liczy się z tym, co czujesz, wiesz? / napisana
|
|
![Pościel już Tobą nie pachnie ściany nie pamiętają naszych szeptów każde wgniecenie w poduszce już dawno zniknęło. Poznikały wspólne zdjęcia wszystkie pluszaki przeszły do innych rąk a prezenty dawno zostały upchnięte pod łóżko. Kot wydaję się już nie czekać na Twoje głaskanie moje serce tak jakby nie domaga się już Ciebie. Nikt nie pyta jak nam leci większość zapomniała że kiedykolwiek istnieliśmy. Świat wymazał nas jako parę i stworzył dwójkę osób które kiedyś tam się znały. Skończyło się kiedyś kurewsko przykro teraz kurewsko obojętne. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Pościel już Tobą nie pachnie, ściany nie pamiętają naszych szeptów, każde wgniecenie w poduszce już dawno zniknęło. Poznikały wspólne zdjęcia, wszystkie pluszaki przeszły do innych rąk, a prezenty dawno zostały upchnięte pod łóżko. Kot wydaję się już nie czekać na Twoje głaskanie, moje serce tak jakby nie domaga się już Ciebie. Nikt nie pyta jak nam leci, większość zapomniała, że kiedykolwiek istnieliśmy. Świat wymazał nas jako parę i stworzył dwójkę osób, które kiedyś tam się znały. Skończyło się, kiedyś kurewsko przykro, teraz kurewsko obojętne./esperer
|
|
![Nie ma Twojego uśmiechu sposobu mówienia i tego spojrzenia zielonych oczu. Przytula trochę inaczej inaczej splata nasze dłonie kurde właściwie to nic Was nie łączy. Kiedy wybucha śmiechem nie ma w tym Twojej nuty ściany uczą się nowego tonu głosu. Jest zupełnym przeciwieństwem Ciebie i cholera jasna nigdy nie sądziłam że mogę być tak szczęśliwa mając koło siebie kogoś innego. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Nie ma Twojego uśmiechu, sposobu mówienia i tego spojrzenia zielonych oczu. Przytula trochę inaczej, inaczej splata nasze dłonie, kurde, właściwie to nic Was nie łączy. Kiedy wybucha śmiechem nie ma w tym Twojej nuty, ściany uczą się nowego tonu głosu. Jest zupełnym przeciwieństwem Ciebie i cholera jasna, nigdy nie sądziłam, że mogę być tak szczęśliwa mając koło siebie kogoś innego./esperer
|
|
![Wiesz ile razy chciałam się poddać? Chciałam się poddać każdego dnia kiedy nie miałam sił wstać z łóżka. Kiedy budzik dzwonił po raz piąty a ja dalej leżałam w łóżku ze wzrokiem tępo wbitym w sufit. Czułam wtedy że moje siły się skończyły że nie dam rady kolejny dzień utwierdzać wszystkich w przekonaniu że jestem szczęśliwa a moje cierpienie od dawna jest schowane gdzieś tam głęboko. Miałam dosyć otaczającej mnie rzeczywistości i chciałam dać sobie spokój. Myślałam że już za wiele że za długo nie mogę dojść do siebie. Ale wiesz co nie pozwalało mi się poddać? Wiesz co sprawiało że jednak wstawałam z tego pieprzonego łóżka i dalej udawałam szczęśliwą? Ty. Tak Ty. Mimo tego że przez Ciebie wylądowałam w tym dołku że przez Ciebie cierpiałam Ty byłeś powodem dla którego mówiłam sobie 'jeszcze dziś powalczę'. To ta świadomość że przecież jeszcze kiedyś możemy się spotkać że jeszcze zobaczę Twój uśmiech dodawała mi siły. Właśnie dlatego nie mogłam zrezygnować z życia. napisana](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49634_ffffola5-abac8d6966ea2919ff0d.jpeg) |
Wiesz ile razy chciałam się poddać? Chciałam się poddać każdego dnia kiedy nie miałam sił wstać z łóżka. Kiedy budzik dzwonił po raz piąty, a ja dalej leżałam w łóżku ze wzrokiem tępo wbitym w sufit. Czułam wtedy, że moje siły się skończyły, że nie dam rady kolejny dzień utwierdzać wszystkich w przekonaniu, że jestem szczęśliwa, a moje cierpienie od dawna jest schowane gdzieś tam głęboko. Miałam dosyć otaczającej mnie rzeczywistości i chciałam dać sobie spokój. Myślałam, że już za wiele, że za długo nie mogę dojść do siebie. Ale wiesz co nie pozwalało mi się poddać? Wiesz co sprawiało, że jednak wstawałam z tego pieprzonego łóżka i dalej udawałam szczęśliwą? Ty. Tak, Ty. Mimo tego, że przez Ciebie wylądowałam w tym dołku, że przez Ciebie cierpiałam, Ty byłeś powodem dla którego mówiłam sobie 'jeszcze dziś powalczę'. To ta świadomość, że przecież jeszcze kiedyś możemy się spotkać, że jeszcze zobaczę Twój uśmiech dodawała mi siły. Właśnie dlatego nie mogłam zrezygnować z życia. /napisana
|
|
![Widzisz do czego doszło? Jesteśmy od siebie uzależnieni. Nie potrafimy wytrzymać kilku dni bez kontaktowania się ze sobą. Ty chcesz mieć mnie przy sobie a ja Ciebie. Próbujesz być ze mną mentalnie w tych ważnych chwilach. Zamiast dobrze się bawić na super sylwestrowej imprezie piszesz ze mną. A ja nie wiem zupełnie nie wiem jak to interpretować. Ja robię sobie przez to nadzieje wiesz? Przez to wszystko myślę że jeszcze mamy szansę że damy radę odbudować to co udało nam się zniszczyć i cholernie boję się rozczarowania że jednak to wszystko przepadło i już zawsze będę dla Ciebie tylko przyjaciółką. A ja tego nie zniosę bo nie dam rady tkwić w miejscu i ciągle czekać jeżeli nie ma na co. Zrób coś proszę powiedz mi kim naprawdę dla Ciebie jestem i nie bój się niczego. Nie bój się rozmowy ze mną nie bój się spojrzenia w moje oczy. Już nic nie zepsujesz nie zranisz mnie bardziej. Tylko proszę powiedz powiedz mi całą prawdę. Ja chcę wiedzieć po co to wszystko robisz. napisana](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49634_ffffola5-abac8d6966ea2919ff0d.jpeg) |
Widzisz do czego doszło? Jesteśmy od siebie uzależnieni. Nie potrafimy wytrzymać kilku dni bez kontaktowania się ze sobą. Ty chcesz mieć mnie przy sobie, a ja Ciebie. Próbujesz być ze mną mentalnie w tych ważnych chwilach. Zamiast dobrze się bawić na super sylwestrowej imprezie, piszesz ze mną. A ja nie wiem, zupełnie nie wiem jak to interpretować. Ja robię sobie przez to nadzieje, wiesz? Przez to wszystko myślę, że jeszcze mamy szansę, że damy radę odbudować to co udało nam się zniszczyć i cholernie boję się rozczarowania, że jednak to wszystko przepadło i już zawsze będę dla Ciebie tylko przyjaciółką. A ja tego nie zniosę, bo nie dam rady tkwić w miejscu i ciągle czekać jeżeli nie ma na co. Zrób coś proszę, powiedz mi kim naprawdę dla Ciebie jestem i nie bój się niczego. Nie bój się rozmowy ze mną, nie bój się spojrzenia w moje oczy. Już nic nie zepsujesz, nie zranisz mnie bardziej. Tylko proszę powiedz, powiedz mi całą prawdę. Ja chcę wiedzieć po co to wszystko robisz. / napisana
|
|
![Dostałam najlepszy prezent na nowy rok. Nie hajs czy jakiś gadżet. Dostałam obojętność bo kiedy zobaczyłam Ciebie z nią to nic się nie stało. Nie było we mnie trzęsienia ziemi i widziałam w Tobie znajomego z dawnych lat a nie osobę za którą kiedyś gotów byłam umrzeć. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Dostałam najlepszy prezent na nowy rok. Nie hajs czy jakiś gadżet. Dostałam obojętność, bo kiedy zobaczyłam Ciebie z nią to nic się nie stało. Nie było we mnie trzęsienia ziemi i widziałam w Tobie znajomego z dawnych lat, a nie osobę, za którą kiedyś gotów byłam umrzeć./esperer
|
|
|
|