 |
Ludzie się kłócą, trzaskają drzwiami i nienawidzą. Są momenty, w których chcą się pozabijać, pozamykać te rozdziały i zacząć nowe życie. Chcą odejść, jednak ludzie też się kochają i to każe im wracać. [ esperer ]
|
|
 |
Pierdolone sentymenty uciekają mi przez oczy. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Ludzie się kłócą, trzaskają drzwiami i nienawidzą. Są momenty, w których chcą się pozabijać, pozamykać te rozdziały i zacząć nowe życie. Chcą odejść, jednak ludzie też się kochają i to każe im wracać./esperer
|
|
 |
Opowiedziałabym Ci o tym całym strachu, który we mnie siedzi. Opisałabym ze szczegółami cały dzień i uczucia, które mi w nim towarzyszyły. Mówiłabym jak bardzo Cię kocham, chociaż tak naprawdę nie da się dobrze oddać słowami mojej miłości. Wiedziałbyś wszystko, gdybyś tylko zapytał./esperer
|
|
 |
Zabijam siebie. Każdym wspomnieniem, każdym odebranym od Ciebie telefonem. Każdym Twoim czułym, cicho szeptanym do mnie słowem. Każdym przypadkowym spotkaniem. Nadal łudzę się.. a w zasadzie mocno wierzę w to, że los nie pozwoli nam o sobie zapomnieć.. że znowu połączy nasze serca w jeden rytm a usta w namiętny, pełen pożądanie pocałunek. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Wiesz, kiedyś odchodziłam od ludzi, bo bałam się, że kiedy oni to zrobią nie poradzę sobie z życiem. Z nim było inaczej. Za każdym razem kiedy już chciałam zniknąć, on robił coś co kazało zostać. I zostałam, do dzisiaj. Nie żałuję bo nawet jeśli robię błąd, to popełniając go jestem szczęśliwa./esperer
|
|
 |
I pomimo natłoku myśli, niepowodzeń, niedokończonych spraw i masy zmartwień, rozczarowań potrafię się uśmiechać. Czasami przez łzy, czasami to wymuszony grymas ukrywający co boli. Coraz częściej uśmiecham się szczerze, nie kontrolując tego. Coraz częściej nie umiem ukryć radości. Uśmiecham się sama do siebie wracając autobusem do domu. Stojąc w kolejce posyłam uśmiechy otaczającym mnie ludziom. Uśmiecham się nawet do znienawidzonej sąsiadki. Zarażam pozytywną energią. A to wszystko przez to, że nie mogę ogarnąć jego - ogromnego szczęścia. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Wiem co to miłość i widziałem jak upada. [ Diox ]
|
|
 |
Myślisz, że bez, niektórych osób nie dasz sobie rady i po ich odejściu nie będziesz umiała żyć. Potem właśnie to się dzieję, oni znikają. Czekasz na ten moment załamania, zatrzymania się świata i całkowitej zmiany. On nie nadchodzi, a Ty żyjesz dalej. Zauważasz innych, przecież są inni. Nadal boisz się, że zaboli, że zatęsknisz, że przyjdzie chwila poddania się i stwierdzenia, że bez nich już nie potrafisz. Ta chwila nie nadejdzie. Ludzie przychodzą i odchodzą i nieważne jak ważni byli, dasz sobie bez nich radę. Myślisz, że nie możesz być szczęśliwa, a potem nadal się śmiejesz. Jesteś silniejsza niż sądzisz i to tylko w Twojej głowie, niektóre osoby były niezbędne./esperer
|
|
 |
Umiałam się dogadać jedynie z tymi, którzy akceptowali mnie całkowicie. Niewielu ich było, ale zawsze znalazła się dobra dusza, która choć na jakiś czas wytrzymywała mój obłęd. Potem odchodziła jak inni. [ B. Rosiek ]
|
|
|
|