 |
|
Zdumiewa mnie, że mężczyźni mogą być tak beztroscy podczas wysoce nielegalnego romansu.
|
|
|
|
Odwróciłam twarz w jego stronę. Otoczył mnie ramionami. Nie wydaje mi sę, żebyśmy zobaczyli choć kawałek Moulin Rouge
|
|
|
|
Prawda jest taka, że każda dziewczyna powinna mieć w życiu jedną noc, co do której jest pewna, że naprawdę jej potem pożałuje. Rozkoszne, przynajmniej dopóki nie zaczną się wyrzuty sumienia.
|
|
|
|
Nagle dopadło mnie TO uczucie; mam na myśli uczucie typu "czy masz prezerwatywy, bo chce natychmiast pojechać z tobą do Brazylii. ( i zrobię to nawet gdy nie masz prezerwatyw, bo mam straszną ochotę)
|
|
|
|
Nawet gdyby był osiągalny, a nie jest, na pewno ne byłby mną zainteresowany. Całe szczęście, bo ja nie byłabym zainteresowana nim
|
|
|
|
Nigdy przenigdy nie wychodź za najlepszego seksualnie partnera. Seks udaje się tylko z kimś, kto jest dla ciebie niebezpieczny. Jest namiętny, ekscytujący, ale generalnie sygnalizuje, że uruchamiacie w sobie cechy dysfunkcyjne. Wyjątkowo uważaj na mężczyzn, którzy cię szaleńczo pociągają... to właśnie oni stanowią dla ciebie zagrożenie.
|
|
|
|
Klasyczny dysfunkcyjny związek. Urabia cię, aż czujesz, że bez niego jesteś niczym. Nikt nie rozumie, czemu z nim zostajesz. Ty owszem. To typowy przypadek niskiej samooceny. Moja droga, popraw sobe poczucie własnej wartości i nikt nie będzie w stanie cię zranić. Mężczyźni będą czuli do ciebie niekontrolowany pociąg. Pewność siebie jest wyjątkowo podniecająca seksualnie. Musisz pokochać samą siebie, zanim pokocha cię ktoś naprawdę porządny.
|
|
|
|
Ne możesz udawać, że coś się nie wydarzyło. Jeżeli teraz tego nie wyjaśnisz, skończysz rozdeptana czyjąś inną tenisówką.
|
|
|
|
Jak śmie mówić, że jestem stuknięta? Byłam bardzo normalna, a jeśli przypadkiej nie, to wyjątkowo niestosowny moment, żeby nazwać mnie wariatką.
|
|
|
|
Nie patrz tak na mnie, mieć dwóch facetów to nic złego. Mój psychiatra uważa, że to dla mnie bardzo zdrowe, bo dzięki temu nie popadnę w obsesję na punkcie żadnego z nich.
|
|
|
|
Czemu podekscytowane pary mają jakąś nieetyczną potrzebę okrutnego traktowania ludzi samotnych, takich jak ja? Co za niewyobrażalny egoizm!
|
|
|
|
W kwestii złamanego serca jest pewien problem: dokładnie w chwili gdy czujesz się ociupinę mniej rozhisteryzowana, znów cię dopada i histeryzujesz o wiele bardziej niż za pierwszym razem, kiedy zaczęłaś cierpieć
|
|
|
|
Dodaj komentarz
