 |
|
Chociaż raz obejmij mnie
bez żadnych słów
zwyczajnie znów
raz na jeden dzień
chcę poczuć że rozumiesz mnie
|
|
 |
|
Masz moje serce
Od samego początku
|
|
 |
|
Ty i ja, teraz albo nigdy
|
|
 |
|
Witaj w świecie gdzie wyraz ' żal mi Cię ' zamiast współczucia oznacza drwinę , a słowo ' jebany ' to nie obelga a raczej komplement . Witaj w dwudziestym pierwszym wieku , gdzie miłość wyraża się statusem ' jestem w związku ' na facebook`u .
|
|
 |
|
bywają takie dni i noce, które zmieniają wszystko. bywają takie rozmowy, które są wstanie wywrócić do góry nogami cały nasz świat. nie możemy ich przewidzieć. nie możemy się na nie przygotować. czyhają gdzieś na nas, zapisane w łańcuchu pozornych przypadków, nieuchronne jak świt po ciemności.
|
|
 |
|
przed oczami mam nas. nasze splecione ręce, pruderyjne spojrzenia. moją głowę skrupulatnie ułożoną na Twoich kolanach. ale nie ma słów. są tylko puste krzyki. nieme półsłowa. otwieramy usta na próżno, nie wydając z siebie dźwięków ani uczuć.treść naszych rozmów udało mi się zwyczajne wyeliminować ze wspomnień. teraźniejszość jest łatwiejsza bez obecności przeszłości.
|
|
 |
|
słowa czasami bolą bardziej niż czyny. ale to nie istotne. przewaga czynów na słowami jest taka, że one nie potrafią kłamać.
|
|
 |
|
jedyne czego pragnę na te święta to spokoju. ucieczki. obudzenia się z koszmaru,którego nieusilnie staram się pozbyć poprzez szczypanie się po ciele każdego ranka. łudzę się, że to wszystko jest tylko imaginacją. zostawiłam koło łóżka filiżankę po kakao. codziennie rano budzę się i przecierając oczy spoglądam na nią. z nadzieją, że znowu poczuję zapach brązowego napoju. znowu ujrzę unoszącą się parę. znowu obrócę się, żeby dostać całusa w czoło i gwałtownie objąć Cię w pasie. ale z każdym porankiem uświadamiam sobie, że chęć tego wszystkiego jest znikomą abstrakcją, a od rzeczywistości nie ma ucieczki.
|
|
 |
|
najgorsze, są noce. wspomnienia dopadają wtedy najmocniej. starasz się na nowo stać małą dziewczynką kurczowo zwijającą się pod kocem. a one wychodzą. wypełzają jak potwory spod łóżką i duszą. duszą Cię płaczem perfekcyjnie przyciskając do poduszki. odbierając Ci oddech, zrzucając głaz na Twoją klatkę piersiową. chcesz zamknąć powieki, ale masz zakaz. dławisz się wspomnieniami, wyrzutami sumienia i świadomością, że zapewne wyczerpałaś swój limit na szczęście. zapewne nie na tyle dobrze, na ile miałaś szansę.
|
|
 |
|
Jeżeli naprawdę chciałbyś się ze mną zobaczyć to chyba przez ponad miesiąc czasu znalazł byś choć kilka godzin dla mnie.. Dlatego sytuacja mówi sama za siebie i nie dziw się, że jestem na Ciebie zła. Jeżeli przed Twoim wyjazdem się nie zobaczymy to wiedz, że tego już nie będe potrafiła Ci wybaczyć.
|
|
 |
|
Dlaczego mi tak zależy
Kiedy wiem, że tobie nie
Każdy potrzebuje szansy w miłości
To wszystko czego potrzebujemy
Jeśli chcesz spróbować jeszcze raz
Wtedy spróbuj ze mną
|
|
|
|