 |
|
niby cię nie ma, a tak uzależniasz
|
|
 |
|
Jeśli nie masz dokąd iść to siedź na dupie!
|
|
 |
|
nie potrafię Ci tego pokazać, udowodnić, powiedzieć. nie jestem w stanie. nie ma takich słów i nie wiem, jak to zrobić... a nawet jeśli wiem, to nie przekażę Ci tego teraz. może kiedyś, na pewnie nie dziś, dziś wziąłbyś mnie za chorą psychicznie.
|
|
 |
|
i gdybyś wtedy nie poprosił do tańca, nawet nie zwróciłabym na Ciebie uwagi
|
|
 |
|
duszę się przeznaczeniem, które unosi się w powietrzu. czuje się wobec niego taka bezsilna, bezbronna. nic nie zależy ode mnie i ta myśl rozrywa mnie nie pół.
|
|
 |
|
nie ważne jest to, że nie możesz być mój. ważne jest to ile razy byłeś tylko dla mnie.
|
|
 |
|
to nie jest tak, że próbuje gdzieś uciec, a nawet jeśli to możesz być pewien, że wrócę.
|
|
 |
|
nie straciłam żadnej miłości, żadnej też nie znalazłam .
|
|
 |
|
może najpierw przedstaw mi zasady tej cholernej gry ?
|
|
 |
|
rozumiesz ? ona udaje niedostępną i nieśmiałą, a oni dają jej, dają i dają co tylko mają .
|
|
 |
|
całował jej mokre od płaczu policzki, patrzył w zapuchnięte, czerwone oczy, gładził po nieułożonych włosach i powtarzał, że kocha . że, kocha najbardziej na świecie .
|
|
 |
|
w tamtej chwili czułam jak cała artyleria uczuć ogarnia moje serce. nie, nie chodzi o to, że w tamtej chwili go pokochałam. po prostu zrozumiałam, że ma zadatki na mężczyznę mojego życia.
|
|
|
|