 |
Chyba tylko małe dzieci i bardzo starzy ludzie potrafią tak wyczuwać, bez słów. A gdy jesteśmy pośrodku życia, gdzieś tę zdolność gubimy.
|
|
 |
Nie ma pośpiechu. Jeśli coś jest nam przeznaczone, wydarzy się – we właściwym czasie, z odpowiednią osobą i z dobrych powodów.
|
|
 |
Uszkodzeni ludzie robią różne rzeczy, ponieważ nie potrafią nikomu zaufać albo uwierzyć w cokolwiek dobrego.
|
|
 |
Pokonuj złych ludzi swym opanowaniem. Nie daj się im wyprowadzić z równowagi. Jeśli są złośliwi, nie bądź złośliwy w zamian. Jeśli wściekły pies ugryzie cię, a ty ugryziesz go w odwecie, sam staniesz się psem.
|
|
 |
Najrzadsza umiejętność to złoszczenie się na właściwą osobę, we właściwym stopniu i właściwym momencie, we właściwym celu i we właściwy sposób.
|
|
 |
Machnij ręką na siebie. Zacznij działać teraz, gdy jesteś neurotyczny, niedoskonały, wiecznie zwlekający, leniwy, niezdrowy czy jakiejkolwiek innej niecelnej etykiety w odniesieniu do siebie używasz. Idź naprzód i bądź najlepszą niedoskonałą osobą, jaką możesz być i zabierz się za rzeczy, jakich chcesz dokonać, zanim umrzesz.
|
|
 |
Osioł: Wiesz co, ty to ciągle tylko: «ja», «ja», «ja»! I wiesz co? Teraz moja kolej! A ty się zamknij i słuchaj, co mówię! Jesteś dla mnie wredny! Obrażasz mnie! Krytykujesz wszystko, co robię! Nic, tylko mnie popychasz albo odpychasz!
Shrek: Ach, tak! Skoro tak źle cię traktuję, to po co tu wróciłeś?!
Osioł: Bo tak robią przyjaciele, Shrek! Przebaczają, rozumiesz?!
|
|
 |
Który dzień jest dniem straconym? Ten, w którym się nie śmiałeś.
|
|
 |
Postrzegaj własne trudności zawsze z pewnym dystansem, jakby dotyczyły kogoś innego. Wtedy wszystko zobaczysz w jaśniejszych barwach. Wtedy odkryjesz ponownie przebłyski światła. I nigdy nie zapominaj: za chmurami jest słońce.
|
|
 |
Ponosimy porażkę tylko wtedy, gdy przestajemy walczyć.
|
|
 |
W tym świecie zboczeń, gwałtów i zdrad nie ma miejsca dla ludzi takich jak ja, którzy nigdy nie przestają kochać. Którzy nie mogą zapomnieć szczęścia jakie czuli przy ukochanej osobie. Problem w tym, że mam duszę sprzed kilku stuleci. Powinienem stać zakuty w zbroję na polu bitwy dedykując zwycięstwo swojej ukochanej lub ewentualną porażkę oddając w jej ręce. Takich ludzi nie powinno być na tej ziemi w dniu dzisiejszym. Dzisiaj liczy się tylko alkohol, seks i dragi. Ważne jest szczęście własne - nie innych. Potrafimy kochać, ale nie umiemy określić, czy to jest prawdziwe czy nie. Drzwi zamknięte, nie mam powrotu do przeszłości, co zmusza mnie do życia w dniu dzisiejszym. Zbroje zastąpiły jeansy i dresy. Miecz, to determinacja i miłość, ale wciąż jestem rycerzem na polu bitwy. Problem w tym, że jestem ranny i zostałem tutaj sam. Daleko od świata żywych skomlę. Leżę w kałuży własnej krwi modląc się o chwilę ciszy, ale wiatr nie daje mi spokoju.
|
|
 |
Widzisz(...) tak to jest, że nawet ludzie bardzo sobie bliscy potrafią się ranić, choć tego nie chcą.
- To w takim razie dlaczego się ranią?
- Bo są zmęczeni, bo najpierw zareagują, a potem pomyślą...
- Nigdy bym nie zranił kogoś, kogo kocham - powiedziałem zdecydowanie.
- Głupstwa opowiadasz - powiedziała spokojnie - właśnie dlatego mogłoby ci się to zdarzyć, że kochasz. Jeżeli ktoś jest ci obojętny, nie masz powodów do dbałości, do zabiegania, do troski. Nie popełniasz błędów, bo się nie angażujesz.
|
|
|
|