 |
Jestem w sumie zamknięta w sobie, ale gdy wypuścisz mnie na parkiet uwalniasz dzikie zwierze. / najebanatymbarkiem
|
|
 |
Jeszcze niedawno - w wakacje piłam dzień w dzień. Po co? Żeby zapomnieć, chociaż na chwile. I w sumie było lepiej. Ranki spędzałam na próbowaniu przypomnieć sobie jakoś minioną noc, a już wczesnym popołudniem zaczynałam zapewniać sobie zajęcie na następny ranek i tak było dzień w dzień. Nie myślałam przynajmniej o problemach, o tym wszystkim, a teraz szkoła. Picie tylko w weekend no i raz na jakiś czas piwo w czasie lekcji - tyle. Już nie da się zapomnieć o problemach. Akurat teraz. 3 dni. Odliczam już od dawna. 13 września zniszczę cie skurwysynu tak jak ty przez te wszystkie lata niszczyłeś mnie. / najebanatymbarkiem
|
|
 |
Mam dosyć, tak po prostu. Nie mam siły. Niby obiecałam sobie skończyć z tym wszystkim i zacząć jakby żyć na nowo, ale kurwa nie idzie, nie umiem być szczęśliwa. / najebanatymbarkiem
|
|
 |
nie przywracaj dawnych chwil , to kurewsko boli .
|
|
 |
teraz widzę ile się pozmieniało , ile się skurwiło , ile się zjebało . | dzyndzelek
|
|
 |
pierdolę wszystkie ckliwe sentymenty , mam dosyć . | dzyndzelek .
|
|
 |
tsst , znowu kocham | dzyndzel
|
|
 |
ŁASKOTANIE( czasownik ) Podobne do gwałcenia , ale musisz się śmiać .
|
|
 |
WSZYSTKO CZEGO CHCĘ , to być Twoją codziennością .
|
|
 |
Na wyznania typu : kocham Cię , podobasz mi się , bądźmy razem na zawsze ? umieram ze śmiechu na podłodze .
|
|
 |
Każdym odpalonym skrętem eliminuje zło .
|
|
 |
byłeś dla mnie zawsze.mogłam zadzwonić nawet o piątej nad ranem - a w słuchawce nie usłyszeć krzyku, tylko poważne 'co jest?'. miałam Cię na wyłączność - gdy tylko coś się działo, byłam najważniejsza. wysłuchiwałeś każdego mojego problemu - i dawałałeś mi dojrzałe rady. krzyczałeś, gdy nie potrafiłam się pozbierać. nie podawałeś mi ręki - tylko motywowałeś do tego, bym sama wstała z gleby. tłumaczyłeś mi każdą emocję, każde zagranie, każde słowo, którego nie mogłam ogarnąć. mówiłeś mi o sobie wszystko. byłam pierwszą, która wiedziała o każdym Twoim problemie. potrafiliśmy się dla siebie podnieść z łóżka o godzinie czwartej , gdy tylko drugie miało problem - nie zważając na to, że o szóstej trzeba było wstać - czy to do szkoły, czy do pracy. byliśmy dla siebie tak bardzo ważni.. i wszystko po to by teraz dać mi do zrozumienia, że znaczyłam tyle co zeszłoroczny śnieg? w sumie nawet mniej - bo gdy on topniał, przejmowałeś się, że będzie błoto-a gdy traciłeś mnie,byłeś obojętny../veriolla
|
|
|
|