 |
słabo kumam ale chuj tam.
|
|
 |
nie wierzę już nawet w przyjaźń. przez tą jebaną miłość.
|
|
 |
Przez okno patrzę w gwiazdy, nad miastem wisi wszechświat, podobno gdzieś tam jest lepsze miejsce niż ziemia, podobno
|
|
 |
nie odezwę się do ciebie, nie spojrzę, przejdę koło ciebie tak jakbym nigdy nie wiedziała że istniałeś
|
|
 |
|
Je ne vais pas oublié quand tu étais avec moi, oui je voudrais que tu sois avec moi.
|
|
 |
|
Wyobrażam sobie czasem, jakby to było spadać głową w dół. Wyobrażam sobie czasem jakby to było uderzyć głową w stół. A obok mnie dwie czerwone, duże plamy, zwisające bezwładnie ręce, na nich nożem cięte rany.
|
|
 |
|
zaciągam się papierosowym dymem niemal
czując jak rozsadza me płuca. zabawne.
Ciebie nie wdychałam, a mimo to,
rozsadziłeś me serce.!
|
|
 |
|
Funkcjonuje dzięki dużej ilości kofeiny i papierosów , nocami nie śpię , wylewam łzy , a przede mną kolejna noc z myślą "Jakby to było gdyby . . ?"
|
|
 |
|
i znowu walę krechę z myślą, że będzie tą ostatnią i albo się zaćpam, albo skumam, że nie warto
|
|
 |
- kawa gotowa
- nie sądzisz, że ostatnio mało rozmawiamy?
- hm... w takim razie kawa gotowa stoi na stole i czeka aż ją wypijesz, wychodzę do łazienki, nie zostaw szminki hot berry na kubku, ciężko schodzi.
|
|
 |
wszystko cudownie... gdy pominę kilka kwestii.
|
|
|
|