 |
nie lubię mówić o tym co czuję, ale wiem, że nie da się inaczej, chodź ze mną, w górę.
|
|
 |
czuję, że jestem duchem, za dużo mnie kosztuje normalność.
|
|
 |
mój błąd, czasem błądzę, ale już nie margines
|
|
 |
mam ochotę zrobić come back i przejść obok niego obojętnie
|
|
 |
na samo dno upadłeś, kim jesteś naprawdę?
|
|
 |
taki z ciebie prawilniak a za plecami gadasz, się wahasz majaczysz w oczy nie potrafisz
|
|
 |
opowieści dziwnej treści fermenty siane
|
|
 |
z tęsknoty trzeba brać siłę, a to trochę ciężko
|
|
 |
prawdopodobnie mógłbym Cię poznać, ale nie dosłownie
|
|
 |
byłem w piekle, było pięknie. piekło nie istnieje bez nas.
|
|
 |
może się wyjebię na to i nie zauważę i gdzieś w morze wrzucę Ciebie
|
|
 |
mam okropnie dość Ciebie, dość siebie
|
|
|
|